José Giménez cieszy się ostatnimi dniami wakacji w rodzinnym Urugwaju. Młody stoper był gościem programu „U ru guayo” w DirecTV. Podczas rozmowy z Federico Buysanem 22-latek odniósł się m.in. do swojej sytuacji w klubie.
– Lubię Premier League i chciałbym tam zagrać. Jeśli jednak Atlético zaoferuje mi kontrakt do końca życia, bez wahania go podpiszę i wypełnię. Uwielbiam ten klub. Oglądałem Ligę Mistrzów w telewizji, grałem w niej na PlayStation. Teraz gram w niej na co dzień, mam za sobą dwa finały. Chcę zostać w Atlético. Musze przyznać, że pożegnanie z Vicente Calderón było bardzo emocjonujące. Reakcja i zachowanie fanów były niesamowite. Nie chciałem schodzić z murawy, chciałem w tym uczestniczyć. Kibice Atlético są bardzo podobni do ludzi z Ameryki Południowej: nigdy nie opuszczają swojego zespołu, cierpią razem z nim, są na dobre i na złe aż do śmierci – przyznał środkowy obrońca.
Źródło: estoesatleti.es
Juanfran, Gimenez, Godin, Lucas, Filipe, Gabi, Koke, Saul, Torres y nada mas.
Teoretycznie nie jest wychowankiem, ale zachowuje się jak jeden z nich. Bardzo fajnie, oby te słowa miały pokrycie w rzeczywistości i oby dostawał więcej szans do gry, bo po poprzednim sezonie Savić powinien usiąść na ławce.
Nie podpuszczam cię, ale Saula nie przebijesz.
Nie wiem czy już to czyniłem, ale Jose Maria Gimenez de Vargas zostaje oficjalnie wychowankiem honoris causa i od dziś #InoWychowankowie również odnosi się do Urugwajczyka.