Po jednej z sesji treningowych urugwajski obrońca Atletico Madryt, Diego Godin, został poproszony przez dziennikarzy o krótką rozmowę. Odniósł się do tego, jak w tej chwili wygląda sytuacja w drużynie i jak czuje się sam zawodnik po niezbyt udanym Copa America, w którym nie zagrał za dużo z powodu kontuzji.
Na początku wypowiedział się odnośnie swojego rodaka, Diego Forlana: – Nie sądzę, że Diego musi cokolwiek robić, aby pojednać się z kibicami. Wrócił do klubu od razu po turnieju, bez żadnej przerwy, aby pomóc w meczach o Ligę Europy. On nie musi niczego udowadniać.
– Jestem bardzo szczęśliwy, a właściwie wręcz podniecony startem nowego sezonu. który mam nadzieję będzie lepszy od poprzedniego, ponieważ w trakcie sezonu 2010/2011 moja forma bywała naprawdę różna. Jednak teraz trenuje mi się bardzo dobrze i mam nadzieję, że uda mi się odpowiednio przygotować, aby rozegrać bardzo dobry sezon. – powiedział odnośnie samego siebie.
W kontekście nowych graczy w zespole: – Mamy dobry zespół i to zarówno jeśli chodzi o wszystkich nowych zawodników jak i o tych, którzy już są w klubie od dłuższego czasu. A ja nie mogę się doczekać, aby dobrze przepracować sezon przygotowawczy i być gotowym na nowe wyzwanie, jakim jest praca z trenerem Manzano. Zapytany o czwartkowy mecz w Lidze Europy, Diego powiedział: – Trenuje nam się dobrze i robimy wszystko, aby progres był widoczny. Posiadamy wystarczającą jakość gry, aby pewnie awansować, którą po części pokazaliśmy już na Vicente Calderon. Jednak musimy pamiętać, że w piłce nożnej nic nie jest dawane za darmo. Musimy więc być ciągle skupieni na tym, aby być w stanie stworzyć naprawdę dobre widowisko w Drammen.
– Chcemy grać w Lidze Mistrzów i zakwalifikowanie się do tych rozgrywek jest naszym głównym priorytetem. Jeśli chodzi zaś o bliższą przyszłość, to chcemy wejść do fazy grupowej Ligi Europy. – powiedział obrońca zapytany o cele na nadchodzący sezon. – Musimy jeszcze pozyskać paru piłkarzy, ponieważ nie mamy zbyt wielu napastników. Chcąc grać na trzech frontach niemożliwością jest, aby dać radę bez odpowiedniej ich liczby. Wierzę, że klub szuka wzmocnień, więc jedyne co zostaje to poczekać. – zakończył odnosząc się do planowanych dalszych wzmocnień.