Jose Maria Gimenez, po raz pierwszy w tym sezonie mógł wypowiedzieć się w kwestii spotkania, które rozegrał w czerwono-białej koszulce.
– To był ważny mecz i ważne zwycięstwo. Pamiętamy, że każde trzy punkty są niesamowicie cenne, zwłaszcza, gdy przychodzą one po dobrej grze. Dziś zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i jako zespół zasłużyliśmy na to zwycięstwo.
Dla Urugwajczyka było to pierwsze rozegrane w tym sezonie 90 minut dla Atletico Madryt, jednak dał on do zrozumienia, że rozumie taką kolej rzeczy.
– Jestem spokojny i cierpliwy, bo wiem, że dojrzewam tu jako piłkarz, szczególnie pod okiem takiego sztabu szkoleniowego. Nie gram dużo, ale trener cały czas okazuje mi wsparcie. Wiem, że moja sytuacja jest trudna i staram się codziennie pokazywać trenerowi moje zaangażowanie, choć mam świadomość tego, jak silną mam konkurencję. Zamierzam jednak dawać z siebie maksimum zawsze, kiedy dostanę okazję, tak by dobrze zastępować kolegów.
Obrońca nie szczędził również słów uznania w kierunku kibiców.
– Jestem bardzo wdzięczny fanom. Oni są niesamowici i dają niezwykłego kopa do gry. Dzięki nim możemy być pewni siebie i odpłacić im się dobrą postawą na boisku.
Niemiec, Himenezy się Tobie pomyliły na tym zdjęciu 😉
Haha, sprytne 😉 Niestety jestem w pracy, więc średnio chce włazić w panel administracyjny. Zmienię później, bądź, jeśli któryś z kolegów ma wcześniej czas to proszę o wyręczenie 😉
Zmienione. Dzięki za zwrócenie uwagi 😉
Jak dla mnie to powinien dostać szansę w następnym meczu, i jeżeli by dalej grał tak jak wczoraj to niech gra w pierwszej jedenastce regularnie.
A wg mnie szału nie zrobił. Niewiele brakowało, a po tym jak dał się wkręcić stracilibyśmy bramkę. Fakt faktem, że to było po stronie Juanfrana, ale jak już asekuruje, to takie błędy nie powinny wchodzić w grę. Jego pozytywną ocenę uzależnił bym od tego, że po prostu Espanyol zagrał słabo w ataku.
Może tak, ale zaliczył solidny występ + bramka powinna być jednak jego + utkwił mi w pamięci przynajmniej jeden kapitalny, czyściutki odbiór w bardzo dobrej dla Espanyolu sytuacji.