Środkowy pomocnik Atletico Madryt Gabriel Fernández popularnie znany w świecie futbolowym jako ’Gabi’ udzielił krótkiego wywiadu na lotnisku Barajas w Madrycie tuż przed odlotem do Włoch na jutrzejsze starcie z Udinese w 3. kolejce fazy grupowej Ligi Europejskiej.
„Będzie to trudny mecz z silnym rywalem co pokazuje tabela włoskiej Serie A, gdzie zajmują drugą pozycję. Chcemy wygrać i uciszyć krytyków, tym samym przybliżając się do awansu”- powiedział na wstępie były zawodnik Realu Saragossa.
Gabi bronił także swojego klubu, bowiem Atletico Madryt na początku sezonu spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. „Myślę, że zespół jest silny i jesteśmy w niezłej formie, jednak brakuje bramek. jednak najważniejsze jest to, że tworzymy sobie sytuacje i prędzej czy później gole przyjdą same.”
„Obecnie koncentruje się na dobrej grze dla zespołu, jednak wszyscy musimy poprawić niektóre rzeczy. W oparciu o naszą grę i pracę liczymy na korzystny rezultat. Lecimy z zamiarem wygranej i wierzę, że wrócimy z kompletem punktów”- zakończył.
Nie sądziłem, że Atletico ma jakiś krytyków we Włoszech.
Krytyków z Hiszpanii chcą uciszyć w Udine, o to chyba chodziło Gabiemu… Musimy wygrać ten mecz, po dobrym początku, zachwytach transferami i naprawde świetnej grze przyszedł kryzys i trzeba z niego jak najszybciej wyjść… Krytycy zapomnieli że to CAŁKOWICIE nowy zespół, najpierw był hurraoptymizm teraz jest megapesymizm… Jednak Manzano miał już sporo czasu i najwyższa pora sie obudzić i przywieźć z Włoch 3 punkty.
A ja wcale nie uważam, że MUSIMY wygrać, remis będzie dobry.
@lugue777, specjalnie dla Ciebie usuwam ostatnie dwa wyrazy tytułu, abyś mógł bardziej zrozumieć o co chodzi. Nie wiem czy czasami tak trudno uruchomić myślenie?
Widzę, że co niektórzy nie znają się na żartach.