Dawno nie informowaliśmy Was o poczynaniach Atletico B. Niestety podopieczni Milinko Panticia notują ostatnio bardzo słabe wyniki w rozgrywkach Segunda Division B (Grupa I) – zdecydowaną większość spotkań remisują i to zazwyczaj bezbramkowo. Problemem, poza skutecznością, jest również niemożność odniesienia zwycięstwa. Wystarczy wspomnieć, że chłopcy z cantery ostatni raz wygrali na wyjeździe z zespołem Montaneros 6:1. Pojedynek ten miał miejsce… 20. listopada 2011 roku. Także od blisko 3 miesięcy Atletico B nie odniosło zwycięstwa. Oto jakimi wynikami kończyły się spotkania po meczu z Montaneros (w nawiasie podani strzelcy bramek dla Atletico B):
15. kolejka – 27.11.2011; Atletico B – Real Madryt B 0:1
16. kolejka – 04.12.2011; CD Tenerife – Atletico B 0:0
17. kolejka – 11.12.2011; Atletico B – Rayo Vallecano B 2:2 (Saul, Regalon)
18. kolejka – 17.12.2011; UD San Sebastian – Atletico B 0:0
19. kolejka – 08.01.2012; Atletico B – CD Leganes 0:0
20. kolejka – 15.01.2012; Atletico B – Toledo 0:0
21. kolejka – 21.01.2012; Celta Vigo B – Atletico B 1:2 (Pedro)
22. kolejka – 29.01.2012; Atletico B – CD Lugo 0:0
23. kolejka – 05.02.2012; La Roda – Atletico B 2:0
Podsumowując, w ciągu ostatnich 9 meczów Atletico B nie wygrało ani razu, aż sześciokrotnie remisowało i trzykrotnie doznało porażki. Bilans bramkowy w ostatnich meczach również wygląda fatalnie i wynosi 3:7.
Aktualnie więc drużyna rezerw jest dopiero na 13. miejscu w tabeli. Po 23 seriach spotkań Atletico B ma na swoim koncie zaledwie 27 punktów, na co składa się 5 zwycięstw, 12 remisów i 6 porażek. Ogólny bilans bramkowy to 31:23. Nad strefą barażową ekipa Panticia ma 5 punktów przewagi, a nad spadkową 6 punktów. Do miejsc gwarantujących udział w play-offach o awans do Segunda Division nasze rezerwy tracą już jednak aż 14 punktów, a do lidera, Realu Madryt B – 20 punktów. Następny mecz rozegrany zostanie 12. lutego na boisku Realu Oviedo. W pierwszym meczu w Madrycie Atletico B przegrało z tą drużyną 2:3. Miejmy nadzieję, że tym razem role się odwrócą, a chłopcy z cantery wreszcie przerwą swoją fatalną passę.
Kiedy Atletico i Atletico B zaczną jednocześnie regularnie wygrywać, to będzie koniec świata.
Ogólny bilans bramkowy maja niezły. W ogóle dziwne statystyki mają w tym sezonie, zespół z dolnej części tabeli, bramki mocno na plusie, ten mecz z La Rodą to pierwszy mecz przegrany więcej niż jedną bramką, do tego kupa remisów…
Regularnie zaglądam na soccerway i sprawdzam jak radzie sobie drugi zespół i w pewnym momencie miałem nawet ochotę obstawić, że znów Atletico B zremisuje, niestety akurat nie trafiłbym.