Dziś mamy:20 April, 2024
21.04.2024, g. 18:30
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Alaves vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
1dn.6godz.45min.
14.20 X3.50 21.91 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Ekonomia europejskich pucharów, czyli Hollywood vs. Bollywood

To, że premie finansowe w Lidze Mistrzów są o wiele większe niż w Lidze Europy wiadomo nie od dziś. Jednak jak wielka jest to skala? Czy rzeczywiście Atletico Madryt za sam występ w fazie grupowej Champions League zgarnęłoby więcej niż za końcowy triumf w Europa League? Zanim dokona się analizy warto spojrzeć na tabelę, która porównuje kwestie pieniężne obu rozgrywek.

 

Etap Liga Mistrzów Liga Europy
Faza grupowa 8.600.000 € 1.300.000 €
Zwycięstwo 1.000.000 € 200.000 €
Remis 500.000 € 100.000 €
1. miejsce 400.000 €
2. miejsce 200.000 €
1/16 finalu 200.000 €
1/8 finału 3.500.000 € 350.000 €
1/4 finału 3.900.000 € 450.000 €
1/2 finału 4.900.000 € 1.000.000 €
Finalista 6.500.000 € 2.500.000 €
Zwycięzca 10.500.000 € 5.000.000 €

 

Różnica robi wrażenie, prawda? Żeby to sobie jeszcze lepiej uzmysłowić warto podać pewien przykład. W tym sezonie zwycięzca Ligi Europy mógł maksymalnie liczyć na premię w wysokości 9.900.000 € (udział w fazie grupowej + sześć zwycięstw + pierwsze miejsce w grupie + zaliczenie wszystkich szczebli do finału + końcowy triumf). Już teraz wiadomo, że nikt takiej kwoty nie otrzyma. Najbliżej niej jest Olympique Lyon, który z uwagi na jeden remis w fazie grupowej może wyciągnąć maksymalnie 9.800.000 €.

 

W przypadku Ligi Mistrzów maksymalny przychód wynosi… 37.400.000 € (udział w fazie grupowej + sześc zwycięstw + zaliczenie wszystkich szczebli do finału + końcowy triumf), czyli prawie 4 razy więcej. Dinamo Zagrzeb, które w tegorocznej edycji ugrało zaledwie 1 punkt, może na swoje konto dopisać 9.100.000 €. Będzie to pewnie większa kwota niż ta, jaką otrzyma zwycięzca Ligi Europy. Nie ma co mówić o dotychczasowych zyskach FC Barcelony (16.600.000 €) czy Realu Madryt (16.100.000 €).

 

Widać zatem jak na dłoni, że być może fajnie jest oglądać Atletico Madryt zdobywające kolejny puchar, ale w przypadku naszej sytuacji finansowej zdecydowanie korzystniejszy jest udział w Lidze Mistrzów. Bez względu na wyniki (które zapewne nie byłyby najgorsze i pewnie udałoby się awansować do 1/8 finału) Rojiblancos mogliby spokojnie zarobić powyżej 10.000.000 €. Dlatego trzymajmy kciuki, zęby udało się utrzymać miejsce w pierwszej czwórce La Liga do końca sezonu. W przeciwnym wypadku nie dziwmy się, jeśli w przypadku braku sprzedaży Radamela Falcao znów zaczniemy sprowadzać piłkarzy za darmo.



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Manian
Manian
2024 lat temu

Jeśli dodamy przychody z transmisji to różnice zapewne się jeszcze bardziej pogłębią.

kolsi Atletico
kolsi Atletico
2024 lat temu

Cel jest jeden na ten sezon LM reszta to grosze.

.maciekk
.maciekk
2024 lat temu

„Widać zatem jak na dłoni, że być może fajnie jest oglądać Atletico Madryt zdobywające kolejny puchar, ale w przypadku naszej sytuacji finansowej zdecydowanie korzystniejszy jest udział w Lidze Mistrzów”.

– święte słowa.

Matheo
Matheo
2024 lat temu

„Widać zatem jak na dłoni, że być może fajnie jest oglądać Atletico Madryt zdobywające kolejny puchar, ale w przypadku naszej sytuacji finansowej zdecydowanie korzystniejszy jest udział w Lidze Mistrzów”.

– Zgadzam się w 100%

Czy może jednak dla kogoś triumf w Lidze Europy jest ważniejszy niż 3-4 miejsce w La Liga?

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x