Pomimo tego, że Alvaro Dominguez wyszedł w pierwszej ’11’ w debiucie Diego Simeone na ławce trenerskiej przeciwko Maladze, to od tamtego spotkania jego miejsce na środku defensywy przejął Miranda. Brazylijczyk wskoczył na miejsce 22-letniego Hiszpana w meczu z Villarreal, ponieważ Alvaro musiał pauzować z powodu 5 żółtych kartek na swoim koncie.
Kibice spodziewali się, że po meczu kary Dominguez wróci do podstawowego składu, jednak El Cholo zdecydował się dalej konsekwentnie stawiać na parę urusko-brazylijską. Alvaro wylądował więc na ławce rezerwowych. Teraz jednak młody hiszpański defensor na 99% zagra w następnym meczu z Racingiem, ponieważ tym razem to Miranda będzie pauzował za 5 żółty kartonik, który zobaczył w meczu z Valencią.
Alvaro powiedział dla hiszpańskiej gazety Mundo Deportivo, że: – Wypadłem z pierwszej ’11’, ale zespół nadal gra dobrze. Nie zmienia się niczego, jeśli nie ma takiej potrzeby i jeśli wszystko gra.
– W piłce nożnej czasem wypadasz z gry z powodu zawieszenia, a innym razem z powodu kontuzji lub czegoś jeszcze innego. Wszyscy chcielibyśmy grać od początku, ale to naprawdę normalne, że trener nic nie zmienia, dopóki drużyna gra tak, jak powinna. A w tej chwili tak właśnie jest.
– Nasza seria meczów bez straconego gola to nie tylko zasługa obrony i bramkarza. Tak naprawdę gra defensywna zaczyna się już od pracy wykonanej przez pomocników, a nawet napastników. To działa również w drugą stronę – ofensywne efekty, to również po części zasługa dobrze grającego bloku defensywnego.
– Po meczu z Valencią w naszej szatni można było zobaczyć twarze, który wyrażały tylko jedno – rozczarowanie, ze nie udało się wygrać. Wciąż jesteśmy tylko 2 punkty od miejsca gwarantującego udział w Lidze Mistrzów. To bardzo blisko, ale celem jest to, aby w każdym następnym meczu grać na tyle dobrze, żeby zdobywać kolejne punkty, które mogą nam dać to, czego chcemy.
Czy Luis Perea także powróci do wyjściowej ’11’ i zaliczy swój 301. występ w barwach Rojiblancos?
Po tym, jak Diego Godin został sfaulowany przez Diego Alvesa, Urugwajczyk musiał opuścić plac gry, ponieważ nie był w stanie kontynuować gry w tym spotkaniu. Choć prognozy sa optymistyczne, to bardziej prawdopodobna wydaje się wersja, że urugwajski stoper nie zdoła być w 100% sprawny i silny, więc bardzo możliwe, że Kolumbijczyk będzie mógł otworzyć swoją czwartą setkę występów w Atletico.
Mam nadzieje, że już nie odda miejsca Mirandzie.
Chociaz musze przyznac, ze brazylijczyk zrobil ogromy postep w kierunku przekonania mnie do siebie ostatnimi wystepami – a wslizg w nogi (w sensie w pilke) soldado byl wrecz majstersztykiem.
Niech pulido sie troche ogra, a Cholo kontunuuje wyciaganie godina na maksa jego mozliwosci, to mozemy miec 4 stoperow na kilka lat.
A szakiri w bayernie buuuuuuuuu ;(
Nie ma sie juz do kogo slinic…
Szakiri jest przereklamowany i jestem pewien że będzie grzał ławę wygrał kasę po prostu.
Cóż… skoro Shaqiri do nas nie przyjdzie, to pasowałoby kogoś innego na jego miejsce. Pasowałoby też napastnika, bo na chwilę obecną mamy tylko dwóch- Adrian i Falcao. Przydałby się więc ktoś wszechstronny, ktoś mogący grać zarówno na skrzydle, jak i w napadzie. Czyli mówiąc krótko- Carlos Vela. Oczywiście po sezonie, bo do końca sezonu jest wypożyczony.
Czyli mówiac krótko – Diego Costa! 😀
No ale on to wygryzie Falcao, a jemu to się podobać nie będzie i odejdzie. A i tak zostaniemy bez skrzydłowego.
Diego Costa to nasz Crack i musi wrócić do podstawowej 11nastki a ktoś ma zwolnić należne mu miejsce 🙂
Ja tam bym wolał nie chcianego w Tottenhamie Dos Santosa, ale nie wiem czy ma paszport UE