Numer: 7
Narodowość: Urugwaj
Data urodzenia: 09.05.1979
Pozycja: Napastnik
Wzrost: 180 cm
Waga: 75 kg
Koszt transferu: 21 milionów euro
Poprzedni klub: Villarreal CF
Miejsce urodzenia: Montevideo
Na wypożyczeniu: Nie
Biografia
Diego Forlan to bez wątpienia jeden z najbardziej doświadczonych, oraz najbardziej utytułowanych zawodników w kadrze Los Rojiblancos. W Urugwaju już traktowany jest jako jeden z najlepszych piłkarzy kraju wszechczasów, a jego kariera jeszcze nie dobiegła końca.
Nie da ukryć się, że pasja do futbolu Diego Forlana wynika z rodzinnych korzeni. Jego ojciec, Pablo, również reprezentował barwy narodowe na mundialach w 1966 i 1974 roku, natomiast jego dziadek, Juan Carlos Cardozo występował w pierwszej drużynie Diega – w argentyńskim Independiente.
Idąc śladami swojego dziadka, młody Diego swą karierę rozpoczął w Argentynie, we wspomnianym już wcześniej Indepediente. Początkowo błyszczał w drużynach juniorskich, by w 1998 roku zasilić pierwszą drużynę. Grając w Argentynie przez 4 kolejne sezony rozegrał 80 spotkań, zdobywając przy tym 37 goli. Te osiągnięcia wystarczyły, aby Sir Alex Ferguson, ówczesny jak i obecny szkoleniowiec Czerwonych Diabłów, zapragnął mieć młodego Urugwajczyka w swoich szeregach. Tak więc w 2002 roku, za kwotę 8,3 miliona euro napastnik powędrował do Manchesteru.
Swój debiut na Wyspach zaliczył 29 stycznia 2002 roku, w spotkaniu przeciwko Boltonowi. Piłkarzowi musiało być ciężko przestawić się na europejski styl gry, ponieważ na jego pierwsze trafienie fani MU musieli czekać aż 8 miesięcy, a stało się to dokładnie 18 sierpnia 2002 w meczu Champions League z Maccabi Hajfa. Nie było to dla kibiców niczym spektakularnym, gdyż bramka ta zdobyta została z karnego. Forlan w Anglii nie strzelał dużo, za to jego trafienia wielokrotnie ratowały 3 punkty dla drużyny. Dlatego też, mimo przeciętnej dyspozycji stał się ulubieńcem publiczności. Do tej pory wszyscy w Manchesterze pamiętają dwie jego bramki strzelone w wygranym 2:1 spotkaniu z Liverpoolem na Anfield.
Najlepiej chyba jednak na Wyspach zapamiętano tors Forlana, pokazywany przez gracza po każdej zdobytej bramce w akcie radości. W pamięć zapadła słynna już wpadka Diega w meczu przeciwko Southampton, gdzie po celnym trafieniu zawodnik zdjął koszulkę i nie zdążył założyć przed wznowieniem gry, co w konsekwencji sprawiło, że kontynuował spotkanie z koszulką w ręku, dopóki sędzia nie przerwał gry, by nakazać Urugwajczykowi ubrać się.
Mimo zabawnych anegdot z pobytu Uruguayo w Anglii, okazał się on wielkim rozczarowaniem. W 95 rozegranych spotkaniach zaliczył zaledwie 17 trafień, a średnia jednej bramki na 5,5 meczu nie robiła wrażenia na Fergusonie, szczególnie, że do drużyny dołączył Wayne Rooney. Zatem w 2004 roku, znając swoją ciężką sytuację w drużynie Forlan zdecydował się na przenosiny do Hiszpanii, na zasadzie wolnego transferu.
W Villareal przyjęto go z otwartymi ramionami. Klimat Primera Division musiał odpowiadać Urugwajczykowi bardziej niż Premier League, bo już w swoim pierwszym sezonie zdobył Trofeum Pichichi, zdobywając 25 bramek w 38 spotkaniach, co daje średnią gola co 135 minut. Ten wynik wystarczył, by wraz z Thierrym Henrym zdobyć nagrodę europejskiego Złotego Buta. Jego bramki znacznie pomogły Villareal podczas ich pierwszego w historii epizodu z Champions League. W sezonie 2005/06 forma Diega trochę spadła, by w kolejnym zdobyć już 19 bramek w 36 meczach. Łącznie w żółtych barwach Uruguayo wystąpił 106 razy notując 54 trafienia do siatek rywali.
Wysoka forma napastnika wzbudziła zainteresowanie innych klubów, co zaowocowałem przenosinami na Vicente Calderon, za kwotę bagatela 21 milionów euro. Działacze Atletico nie mogli jednak żałować wydanych pieniędzy, bo Diego w swoim pierwszym sezonie ustrzelił dla Los Rojiblancos 23 bramki, z czego jego zwycięski gol strzelony Deportivo La Coruna dał drużynie pierwszy od dekady awans do rozgrywek Champions League.
W sezonie 2008-2009 forma zawodnika przerosła wszelkie oczekiwania. W rozegranych 33 spotkaniach Uruguayo trafił do bramki 32 razy, zdobywając kolejny Tytuł Pichichi, oraz drugiego Złotego Buta.
Sezon 2009-2010 to znów sezon Forlana, choć początek nie należał do udanych. Diego długo nie mógł się przełamać, co nie dziwi biorąc pod uwagę dyspozycje całego zespołu, który zaliczył najgorszy start w Primera Division w ostatniej dekadzie. Jak się mawia „co się odwlecze, to nie uciecze” i tak też było z trafieniami Urugwajczyka. Skompletował on 28 trafień, doprowadzając drużynę do zwycięstwa w pierwszej edycji Ligi Europy. To jego bramka w półfinale na Anfield zapewniła Atletico występ na Volksparstadium, gdzie, po dwóch trafieniach Forlana przeciwko Fulham zespół zdobył Puchar Ligi Europy.
Diego Forlan ma na koncie 70 występów i 30 bramek w barwach reprezentacji narodowej Urugwaju. Debiutował w niej 27 marca 2002 roku, w spotkaniu przeciwko Arabii Saudyjskiej. Pierwsza gola w narodowych barwach ustrzelił na Mistrzostwach Świata w 2002 roku, w spotkaniu z Senegalem. ( występów brakuje napastnikowi to wyrównania rekordu pod kątem ilości występów w reprezentacji Urugwaju, należącego obecnie do Rodolfo Rodrigueza. Zbliża się również do wyrównania kolejnego rekordu w barwach narodowych – liczby strzelonych bramek. Do prowadzącego od 80 lat Hektora Scalone (32 bramki) brakuje mu zaledwie 2 trafień.
Podczas ostatnich Mistrzostw Świata w RPA Forlan zaprezentował się tak dobrze, że wybrany został najlepszym zawodnikiem tego turnieju, a jego 5 bramek zapewniło mu współtytuł króla strzelców tej imprezy, do spółki z Davidem Villą, Wesleyem Snejiderem i Thomasem Mullerem. Urugwaj dotarł do półfinału podczas tego turnieju.
Uruguayo ma za sobą bogatą piłkarsko biografię, choć nie wszystkie jej rozdziały zostały już zapisane. 32-letni napastnik ani myśli kończyć karierę, a jego trafienia mogą jeszcze zapisać się na kartach historii światowego futbolu.