Trwa impas w sprawie transferu Diego Costy do Atlético Madryt, a Brazylijczyk nadal przebywa w Brazylii. Piłkarz w rozmowie z lokalnymi mediami powiedział: – Nadal trwają negocjacje. Chelsea musi podjąć decyzję odnośnie mnie. Mam jeszcze dwa lata umowy, ale liczę na jak najszybsze rozwiązanie, bo muszę grać. Trener mnie nie chce. Mimo że moja sytuacja nie jest jasna, rozpocząłem indywidualne treningi. Nie zatrzymam się w miejscu.
– Spędziłem miesiąc w domu z rodziną i przyjaciółmi. Jadłem, piłem, bawiłem się i myślę, że wystarczy. Podchodzę do futbolu poważnie, bo dziś nie liczy się tylko talent. Okno transferowe trwa do 31 sierpnia i mam nadzieję, że do tego czasu wyjaśni się moja sytuacja. Chcę znowu grać, aby robić to co lubię. Chcę zagrać na Mundialu w przyszłym roku. Mam propozycje z wielu drużyn, ale nie będę ujawniał ich nazw – przyznał napastnik.