821 minut. Tylko tyle rozegrał w tym sezonie Cristian Rodríguez. Skrzydłowy Atlético Madryt wystąpił w 29 z 41 dotychczasowych meczów i tylko 5 razy znajdował się w wyjściowym składzie. W sumie zdobył 1 bramkę i zaliczył 1 asystę. Choć jest etatowym zmiennikiem i jednym z ulubionych zawodników Diego Simeone, a w reprezentacji ma pewne miejsce, to sytuacja ta wyraźnie mu nie odpowiada. Urugwajczyk dał dziś temu wyraz w jednej z gazet.
– Nie czuję się dobrze, bo gram mało. Na boisku pojawiam się rzadko i niewykluczone, że to moje ostatnie miesiące na Vicente Calderón. Oczywiście codziennie będę trenował tu z pokorą i dawał z siebie wszystko. Cały czas będę gotowy do gry, czuję wsparcie kolegów i dobrze się czuję. Jeśli jednak moja sytuacja się nie zmieni i będę siedział na ławce, to po prostu odejdę – wyznał zawodnik, którego kontrakt upływa 30 czerwca 2016 roku.
Nie gra tyle ile by chciał bo prostu jest za słaby. Niestety nie jest napastnikiem i niczego nie zatuszuje zdobytą bramką. Mimo, że jest waleczny i tak dalej to jak nie chce być rezerwowym wykorzystywanym w takich wymiarach jak teraz to lepiej dla niego jakby odszedł. W Villarreal by pasował.
Dobra, jeden odpada. Teraz kolej żeby Adrian się ogarnął 🙂
Ma rację. Dobrze że ma kontrakt jeszcze przez 3,5 roku, to spłynie za niego kasa.
Widziałbym go w Rayo, jeśli się utrzymają, a jak nie, to w Sociedadku na ławce, w rozliczeniu za Griziego #FM
nie prezentuje się zbyt dobrze to nie ma co się dziwic
W Villarreal by pasował. [2] Widziałbym go tam, w rozliczeniu za Gio Dos Santosa. 😉
Nie powinien tak narzekać, nie gra znowu tak mało. Jest przydatnym zawodnikiem na ostatnie 20 minut, ale nie na całe 90. Jego głównym atutem jest szybkość (szybciej biega niż myśli, nawet jego sylwetka przypomina sylwetkę sprintera), potrafi zwieść rywala dryblingiem, ale nie jest jakimś kreatorem gry. Idealny zawodnik do gry na tzw. 'aferę’, jemu taka gra pasuje, ale nie jest to piłkarz, który potrafi trzymać się planu taktycznego przez cały mecz. Lubię chłopa i jak dla mnie może zostać na kolejny sezon, ale jak postanowi odejść to nie będę płakał. Na rezerwowego pasuje, na podstawowego zawodnika za słaby (przynajmniej jak… Czytaj więcej »
Nie pasowałby do Villarreal imo. Tam zawodnicy w ofensywie opierają się na technice, kreatywności, Cebula zaś to taki jeździec bez głowy, który po prostu zapieprza na boisku.
🙂