Alessio Cerci jest niezadowolony z roli jaką odgrywa w zespole mistrza Hiszpanii i być może już w styczniu powróci do Serie A, donoszą włoskie media.
Były zawodnik Torino zagrał 77 minut we wczorajszym spotkaniu reprezentacji Włoch z Albanią.
– „Chciałem zagrać bardzo dobre spotkanie. Wiem jak ważny był to test.” – powiedział Cerci w wywiadzie dla Rai Sport.
– „Trener Conte powiedział nam, że wszyscy mamy u niego czystą kartę i zaczynamy z tego samego poziomu. Mam nadzieję, że jego zaufanie do mnie nie osłabnie, a ja będę odpłacał się nadal dobrą grą w kadrze, bo w Atletico zbyt dużo nie gram.”
Odkąd trenerem Interu został Roberto Mancini, głośno mówi się o przenosinach reprezentanta Włoch do Mediolanu.
– „Zobaczymy co stanie się zimą w Atletico. Po świetnych latach w Turynie, chcę grać, a nie siedzieć na ławce. Przesiadując na niej tracę cierpliwość.” – dodał zainteresowany.
Oblak to samo. Dziwne to jest, gruba kasa za gości a nawet nie dostali okazji aby się pokazać. Takie rzeczy tylko w Atletico.
Nie prezenetowali sie zle w swoich starych klubach,a watpie zeby nagle zapomnieli jak sie gra. Nie chce negowac decyzji Cholo bo po prostu nie wypada, ale Cerci powinien dostac jednak troche wiecej minut. Granie z Mandzu,, RG8, Koke na skrzydle i w srodku z Gabim i Mario, jest zbyt defensywne i bardzo przewidywalne. Mandzur to nie Costa on juz nie bedzie sie rozwijac. W nastepnym oknie trzeba pomyslec o mlodszym, ale juz znanym napastniku
Bla, bla, la. Chyba szanowny pan Cerci nie spodziewał się, że po przyjściu do Atletico W OSTATNIM DNIU OKIENKA TRANSFEROWEGO, po SAMYCH ŚREDNIO-INTENSYWNYCH TRENINGACH stanie się pierwszoplanową postacią w drużynie, która praktycznie nie stosuje rotacji? Poza tym Mandżukic musi grać, bo to nasz jedyny środkowy napastnik na tę chwilę (bo Jimenez, jak widać, nie przekonuje do siebie Cholo). Koke i Arda to fundamenty. Griezmann skillami bije Cerciego na głowę. Co do Oblaka – jest gorszy to nie gra. Hajs nie ma tu znaczenia. Może się po prostu okazać, że wyrzuciliśmy hajs w błoto, ale to nie jest wyznacznik tego, kto… Czytaj więcej »
Cerci to ogólnie piłkarz z mózgiem o wielkości fistaszka (tzn. wielu piłkarzy jest tępych, ale Alessio to klasyczny przykład przygłupa). Jak go zatrzymywała kiedyś policja, słał teksty godne słownika Patryka Małeckiego: – Wiecie kim ja jestem? Jak źle postawił samochód, powiedział, że przeparkuje dopiero po kolacji. Ma facet talent, ale niech zajmie się zapieprzaniem na treningach, a nie narzekaniem w mediach, bo takim sposobem pozycji u Simeone nigdy sobie nie wyrobi. Jak się nie podoba, śmiało, niech idzie do Interu powalczyć grę w Lidze Europy (którą notabene Włosi odpuszczają celem… walki o europejskie puchary w lidze XD). Przyjdzie Correa, po… Czytaj więcej »
Właśnie w tym moim zdaniem trzeba upatrywać tego, że Cholo nie stawia na tego czy tamtego. My widzimy jedno, a on widzi drugie. W sensie to, że komuś się nie chce zapierdalać na treningach… To jak wtedy mu się nie chce, to po cholerę dawać mu grać.
Byłem sceptyczny co do transferów zarówno Cerciego jak również Oblaka i widać, że się nie pomyliłem. Mam jedynie nadzieję, iż Jimenez w końcu zaskoczy.
@Hubo84
Może oceńmy to pod koniec sezonu? Ocenianie, czy ktoś jest niewypałem transferowym po trzech miesiącach mija się z racjonalnym myśleniem. Mocno wierzę, że Cholo jednak będzie potrafił zająć się psychiką Cerciego, bo tutaj przypadek aż tak katastrofalny jak z Balotellim nie jest. Oblak swoją szansę dostanie prędzej czy później, przecież on ma 21 lat! To nie jest piłkarz na 2-3 sezony, a na dłuższy czas (no chyba, że wystrzeli niesamowicie i go opchniemy do PSG czy inszego City za €25m).
@Dylan Griezmann gra w Atletico przeciętnie z przebłyskami, a R. Garcia i Turan w tym sezonie spuścili nieco z tonu. Jedynie Koke na dziś dzień jak dla mnie to pewniak do składu. Gdybyśmy patrzyli na skile to Ricy van Wolsenfikel (czy jakoś tak) powinien grać w Realu a nie w Saint Etienne. Liczy się aktualna forma, Cerci jak wszedł to grał bardzo dobrze, ale skoro Cholo woli stawiać na pupilków to cóż. Wszyscy widzą, że Siekiera gra gorzej niż Ansaldi, ale gra pupilek. Miranda spuścił z tonu ale gra bo pupilek. Mandżur – jak dla mnie to nie do końca… Czytaj więcej »
Że niby Turan obniżył loty? Dobre.
Turan był nawet wybrany najlepszym graczem października. Spokojne TOP3 w Atleti teraz. Znakomicie się rozwinął, strzela mega ważne gole (Real, Juventus) i jest fundamentem ofensywy. I to mimo kontuzji na początku sezonu. Griezmann radzi sobie coraz lepiej z każdym meczem i bije Cerciego na głowę. Siqueira pupilek? Ostatnio grał dlatego,że Ansaldi miał uraz. Poza tym Cholo ma wkurw na Guilherme za sytuację z karnym na Mestalla. Mandżu mnie też nie przekonuje, ale do siatki trafia i przede wszystkim pasuje charakterem, walecznością. Cholo to uwielbia. Nawet jeśli Mandżu strzela takie gole, że Korona w zlotowej formie by to strzelił, to pamiętajmy,… Czytaj więcej »
@Dylan (kilka postów niżej)
„El esfuerzo no se negocia” jest mottem Cholo i jeśli ktoś chce się dostać do pierwszego składu musi bardzo ciężko pracować – wiadomo. Nie raz, nie dwa jednak miały przecież miejsce takie sytuacje, że zawodnik ściągnięty w ostatnim dniu okienka transferowego stał się od razu kluczową postacią w drużynie (vide duet pivotów Barry-McCarthy w Evertonie) 🙂
Każda wypowiedź zawiera dużo prawdy. Pomijając jednak pracę na treningach (której i tak żaden z nas nie zna bo nie wiedział) każde wejście Cerciego na boisko wnosiło coś do ofensywy. Dostawał parę minut i albo trafiał albo robił ciekawe akcje. Dla mnie to straszne ,że taki zawodnik puszcza korzenie w fotel RECARO. Absolutny kocur, którego potencjał nie został jeszcze nawet w procencie wykorzystany. Smutek
Zgadzam się z Thorgalem
Ja nie mówię, że Griezmann i Turan grają źle. Griezmann miał być crackiem, sorry ale na dziś dzień nim nie jest i ja nie widzę poprawy, Cholo chyba też skoro R. Garcia gra więcej. Turan gra bardzo dobrze, ale nie wybitnie, W tamtym sezonie jak dla mnie grał dużo lepiej, ma tylko dwa gole w lidze a Cerci 1. Może Cerci jest gorszy od reszty, ale na miłość boską niech dostanie szansę np. 3 mecze pod rząd i wtedy ocenimy.
Cerci jest ponoć bardzo leniwy na treningach, a u Cholo to w życiu nie przejdzie 😉
Mnie by się też odechciało trenować gdyby ciągle Cebulę zamiast mnie wpuszczali
Cebula może wielkich umiejętności nie ma, ale nadrabia zaangażowaniem, walecznością. Właśnie dzięki tym cechom zdobyliśmy w tamtym roku mistrza i byliśmy w finale LM. Cholo może Włocha jeszcze urobi, a jak nie to się i tak na niego chętni znajdą, i raczej nie stracimy finansowo zbyt wiele.
Myśle, że Cholo wie co robi, zna swoich piłkarzy najlepiej, ma z nimi na co dzień do czynienia. Owszem, ta niewielka rotacja jest wkurzająca, ale ufam Simeone. Dużo się czytało na koniec zeszłego sezonu, że w finale LM piłkarze nie mieli sił, przez to, że za dużo grali. Tylko tak się zastanawiam, czy jakby w trakcie sezonu więcej grali zmiennicy, czyli piłkarze słabsi, to czy byśmy zdobyli mistrzostwo i finał LM? A co do Cerciego, to myśle, że wszystko jest w jego nogach i głowie, niech zapier… na treningach i pokaże trenerowi, że chce grać i da z siebie wszystko… Czytaj więcej »
Dla odróżnienia, oto co powiedział Jimenez po meczu Meksyku z Białorusią (wolne tłumaczenie):
„Simeone polecił mi być cierpliwym i nie denerwować się. Na treningu pokazuje mi dokładnie co mam robić, by zacząć dostawać minuty na boisku. Jeśli będę musiał podwoić swój wysiłek, wtedy tak zrobię, ponieważ w dotychczasowej karierze zawsze tak robiłem”
Jeśli to nie są puste słowa, to od razu widać, kto ma większe szanse na pierwszy skład.
Pamiętajmy jednak, że Jimenez jest młody, a Cerci już ma swoje na karku, więc nie czas mu rozwijać swoje umiejętności i wiązać długą przyszłość jak może być w przypadku Jimeneza.
Oczywiście nie pochwalam jego wypowiedzi, bo to powinno zostać w klubie, w rozmowach między nim a trenerem.