Dziś mamy:29 March, 2024
01.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Villarreal vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
3dn.9godz.35min.
13.10 X3.75 22.20 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Borussia 4 vs 0 Atlético: Taki mecz lepiej jest przemilczeć…

Takiego obrotu spraw nie spodziewał się nawet największy pesymista. Atlético przegrywa z Borussią na Signal Iduna Park kolosalnym (jak na standardy kibiców Rojiblancos) wynikiem 4:0. Wynik otworzył Axel Witsel, a w ostatnich 20 minutach spotkaniach wynik powiększył dwukrotnie Guerreiro oraz raz Sancho. Klub z Madrytu miał swoje okazje, lecz żadna z nich nie spowodowała ogromnego zagrożenia – najbliżej strzelenia byli Saúl oraz Correa, lecz powstrzymało ich obramowanie bramki. Czym szybciej zespół się otrząśnie, tym lepiej. A tymczasem w sobotę wracamy na Wanda Metropolitano, gdzie czeka nas starcie z Realem Sociedad. Oby był to mecz zwiastujący poprawę formy.

*** ZAPOWIEDŹ ***

Jest wiele słów, które przychodzą na myśl po usłyszeniu „Atlético”. Mogą to być na przykład skuteczna gra w defensywie, spokój, kontrataki czy cierpliwość. A z czym można skojarzyć słowo „Borussia”? Są to żywiołowość, tworzenie wielu okazji, odważna gra w ataku, duża widowiskowość. Jak można łatwo wywnioskować – najbliższe spotkanie zaprezentuje nam zderzenie dwóch klubów z kompletnie inną koncepcją futbolu, walczące o ten sam cel – zajęcie pierwszego miejsca w grupie, by móc bezpiecznie wkroczyć do dalszych faz turnieju.

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – Borussia jest ostatnio w imponującej dyspozycji. Każdy z ostatnich pięciu meczów niemieckiej drużyny zakończył się ich zwycięstwem. Statystyka zdobycia 22 bramek w ostatnich pięciu meczach wprawia wręcz w niedowierzanie. Jako najsłynniejszego strzelca można wskazać Paco Alcácera, lecz w rzeczywistości cała drużyna ciężko pracuje na to, by zdobywać bramki.

Forma Atlético na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda tragicznie – na ostatnie 5 meczów składają się trzy zwycięstwa i dwa remisy. Inaczej to wygląda w przypadku spotkań wyjazdowych, bowiem oba remisy padły właśnie poza Wanda Metropolitano. Choć mecz z Realem pod względem taktycznym mógł się niektórym podobać, to w przypadku spotkania z Villarrealem trzeba się cieszyć, że drużyna wróciła przynajmniej z tym jednym punktem, gdyż rywal zaprezentował się ze znacznie lepszej strony.

W przypadku klubu z Madrytu szczególny niepokój budzi ofensywa. Zespół kreuje dość sporo okazji, lecz skuteczność nie wygląda najlepiej. Ostatnia bramka Diego Costy została zdobyta w sierpniu w inauguracyjnym spotkaniu z Realem Madryt, a Nikola Kalinić wciąż czeka na swego pierwszego gola w czerwono-białej koszulce. Lider zespołu, Antoine Griezmann, nie strzela tylu bramek, ilu można się po nim spodziewać. Jego forma cechuje się dużą nierównością – raz zabłyszczy, a czasem potrafi być zupełnie niewidoczny. W takim meczu klub oczekuje od swoich najlepszych zawodników, by pokazali się z jak najskuteczniejszej strony, gdyż sam geniusz Jana Oblaka może nie być wystarczający do osiągnięcia satysfakcjonującego wyniku.

Borussia wygląda na rozpędzony zespół, który pakuje bramki każdemu, kto stanie im na drodze. Tym razem ich rywalem będzie Atlético – klub, który słynie z defensywnego stylu gry i tracenia niewielu goli. Zapowiada się szalone widowisko, w którym albo obie drużyny się otworzą i padnie mnóstwo bramek, albo na własne oczy zobaczymy jak Rojiblancos bronią się przez 90 minut.

Trzeba jednak przyznać, że dzisiejszego wieczoru faworytem nie jest zespół Diego Simeone, a ekipa Luciena Favre. Jego drużyna wygrała wszystkie pięć spotkań na własnym stadionie, notując 21 bramek i tracąc zaledwie pięć. Marco Reus w ostatnich pięciu meczach zdobył aż pięć bramek i być może okaże się kluczową postacią dla niemieckich kibiców. Występ Paco Alcácera stoi pod znakiem zapytania i najprawdopodobniej nie pojawi się od pierwszej minuty.

SKŁAD MECZOWY – Borussia Dortmund:

Bürki; Piszczek, Diallo, Zagadou, Hakimi; Delaney, Witsel, Pulisic, Götze, Larsen; Reus

Szkoleniowiec Lucien Favre stoi przed trudnym wyzwaniem, gdyż z kontuzjami boryka się wielu piłkarzy Borussii. Niedawno kontuzję biodra zanotował Manuel Akanji, który był istotnym elementem środka obrony. Od dłuższego czasu niedostępny jest również Marcel Schmelzer. W przypadku rezerwowych trener nie może liczyć na Jeremy’iego Toljana. Wątpliwy jest występ Paco Alcácera, który z powodu kontuzji rozegrał w poprzednim spotkaniu tylko 45 minut.

SKŁAD MECZOWY – Atlético Madryt:

Oblak; Juanfran, Godín, Lucas, Filipe; Koke, Thomas, Saúl, Lemar; Griezmann, Costa

Problem zdrowotny w ekipie z Madrytu dotyczy jedynie José Giméneza, który nie zagra w dzisiejszym meczu. Do treningów z drużyną powrócił Stefan Savić, lecz Diego Simeone raczej nie wystawi go po długiej przerwie przeciwko tak wymagającemu rywalowi. W podobnej sytuacji do Paco Alcácera znajduje się Diego Costa, którego występ również jest wątpliwy. Do pełni zdrowia powrócił Vitolo, który jest do dyspozycji trenera.

STADION: Signal Iduna Park
SĘDZIA: Anthony Taylor (Anglia)
TRANSMISJA: Polsat Sport Premium 3



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bazylea
bazylea
2024 lat temu

Poratuje ktoś streamem?

Saúl Ñíguez 8
Saúl Ñíguez 8
2024 lat temu

Co tu dużo mówić… płakać się chce.

Bruce Lee
Bruce Lee
2024 lat temu

Wstyd, żenada, kompromitacja…

borda
borda
2024 lat temu

Jakie ja miałem szczęście, że zaraz po pierwszym golu dla BVB poszedłem spać…

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Dla mnie dość dziwny mecz. Atleti zaczęło dość słabo i BVB przeważało, ale już w połowie pierwszej części obie drużyny grały dość równo,na lewej stronie dość aktywni byli Filipe i Lemar, bramka Witsela dość niespodziewana. Na początku drugiej połowy mimo braku skuteczności Griezmanna, Costy i fatalnego wystepu Koke gra wyglądała dość przyzwoicie. Na plus Juanfran, który szarpał na prawej flance. Były takie momenty, że mocno siedzieliśmy na Borussi i gra była miła dla oka, brakowało tylko kropki nad i. Jeśli by ktoś powiedział, że ten mecz się skończy 4:0 to bym nie uwierzył, nie wiem co się potem stało. Gdy… Czytaj więcej »

Saúl Ñíguez 8
Saúl Ñíguez 8
2024 lat temu

Prawda jest taka, że nie mamy kim grać w ataku. Sam Griezmann nie wygra każdego meczu. Costa ostatnią bramkę ligową zdobył w lutym tego roku, tu nie trzeba nic więcej mówić. Potrzebujemy co najmniej 2, 3 napastników /skrzydłowych z prawdziwego zdarzenia mających świetną technikę i wykończenie. I wtedy możemy znowu walczyć o najwyższe laury, w obecnej sytuacji będzie o to bardzo ciężko. Ale przede wszystkim gra musi być bardziej agresywna, dynamiczna, z pressingiem oraz w obronie, gdyż zatraciliśmy swoje wartości. To moje przemyślenia nie tylko po tym meczu, ale w ogóle biorąc pod uwagę dłuższy okres.

Jaro95
Jaro95
2024 lat temu

Cieszę się, że mam coraz mniej czasu oglądać mecze. Wczorajsza pierwsza połowa skłoniła mnie do tego bym wybrał bardziej pożyteczne zadania. Saul,Costa,Griezmann,Lucas,Gimenez,Godin potrafili zagrać świetnie na MŚ i grają bardzo dobrze w reprezentacjach. O Oblaku nie trzeba nic mówić bo to jest jedyny topowy nasz zawodnik, Lemar i Rodri dobrze wkomponują się w zespół. Nawet Vrsaljko grał świetnie na mundialu i świetnie zagrał w meczu z Milanem. Nikt mi więc nie wmówi w takim wypadku, że nie mamy kim grać i zawodnicy nagle zapomnieli jak grać. Bez względu na wyniki w tym sezonie chętnie bym widział kogoś innego na stanowisku… Czytaj więcej »

Dylan
Dylan
2024 lat temu

Spodziewałem się 3-0 dla BVB, więc zostałem uraczony nawet z nawiązką. Liczyć po meczu z Villarrealem, że cokolwiek ugramy w Dortmundzie to byłyby chyba himalaje ślepego optymizmu. Gramy standardową kupę, więc oby ten sezon był jednocześnie odliczaniem dni do pożegnania Simeone, bo już nawet jeden mecz Atleti na tydzień to za duża dawka padaki.

wilku
wilku
2024 lat temu

Niestety zgodzę się z Dylan’em. Defensywna taktyka i granie topornej gry jest dobre dla słabych drużyn, które się budują, a jak my chcemy zagrać o coś większego to musimy zmienić taktykę. Problem w tym, że Simeone jej nie zmieni, co za tym idzie powinien zmienić się trener z całym szacunkiem dla Diego. Jego czas powoli mija, bo wielu trenerów już go rozpracowało. Tylko jeden, podkreślam jeden mecz był udany i to był superpuchar. A był udany bo właśnie Lopetegui jest tym, który nie rozpracował naszej gry.

johny
johny
2024 lat temu

Najgorsze jest w tym, że Simeone nie ewoluuje, gramy ciągle to samo: defensywa i kontry. Kiedyś też był problem z bramkami ale defensywa była żelazna, teraz to i żelaznej defensywy nie ma. Od sezonu mistrzowskiego jest równia pochyła a z taką grą nie zasługujemy na top4. Po sezonie trzeba pożegnać się z Simeone, niech idzie zbawiać Inter. Potrzebny nam jest trener z wizją gry na tak, taki Sarri pięknie odmienił Chelsea. Zakładam jednak, że Simeone zostanie i będzie tak jak z Wengerem w Arsenalu.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x