Wymagający dwutygodniowy obóz w Los Ángeles de San Rafael i męczący transatlantycki lot do Meksyku najwyraźniej mocno dały się we znaki piłkarzom Atlético. Podopieczni Diego Simeone bezbramkowo zremisowali bowiem w sparingu z Tolucą, nie prezentując właściwie niczego ciekawego.
Obie ekipy posłały do do boju mocne jedenastki. Gospodarze dokonali tylko jednej zmiany względem składu, który parę dni temu rozpoczął mecz pierwszej kolejki nowego sezonu ligi meksykańskiej. Cholo natomiast postawił na niemalże optymalne zestawienie, dokonując kilku roszad jedynie w defensywie.
W pierwszej połowie Rojiblancos mieli spory problem z płynną grą. Brakowało intensywności i klarownego pomysłu na grę, podczas gdy Meksykanie próbowali to wykorzystać i wyjść na prowadzenie. Na ich nieszczęście nie byli w stanie sforsować defensywy gości, a jedyną godną uwagi sytuację zmarnował Gabriel Hauche. Colchoneros ocknęli się dopiero po około dwudziestu minutach, ale i tak nie zagrozili poważnie bramce Toluki. Strzał Antoine’a Griezmanna bez problemu wyłapał Alfredo Talavera.
Na druga połowę Diego Simeone zgodnie z oczekiwaniami posłał do boju kompletnie inną jedenastkę. Gra wyglądała nieco lepiej niż przed przerwą, ale brakowało przede wszystkich okazji bramkowych. Jedynym godnym odnotowania strzałem była próba Thomasa, którą jednak bez większych problemów zatrzymał bramkarz Toluki. Z każdą kolejną minutą nogi ciążyły obu zespołom coraz mocniej, a ulgę przyniósł dopiero gwizdek arbitra kończący spotkanie.
Teraz podopieczni Cholo wrócą do Madrytu, gdzie będą się przygotowywać do udziału w Audi Cup, który zostanie rozegrany w Monachium na samym początku sierpnia.
26 lipca 2017 – Estadio Nemesio Díez
Deportivo Toluca vs. Atlético Madryt 0-0
Bramki:
–
Żółte kartki: –
Sędzia: Fernando Guerrero
Skład Deportivo Toluca: Alfredo Talavera – Rodrigo Salinas, Osvaldo González (Juan Delgadillo 59′), Santiago García, Efraín Velarde – Antonio Ríos, Rodrigo López (Mateus Gonçalves 74′) – Gabriel Hauche (Martin Abundiz 74′), Pablo Barrientos (Sinha 45′ (Carlos Esquivel 65′)), Rubens Sambueza – Fernando Uribe (Enrique Triverio 59′)
Skład Atlético Madryt na pierwszą połowę: Jan Oblak – Juanfran, Stefan Savić, Lucas Hernández, Filipe – Koke, Augusto Fernández, Gabi, Yannick Carrasco – Antoine Griezmann, Fernando Torres
Skład Atlético Madryt na drugą połowę: Miguel Ángel Moyá (Axel Werner 71’) – Šime Vrsaljko, José Giménez, Diego Godín, Sergio González – Keidi Bare (Santos Borré 77’), Matías Kranevitter, Thomas, Nicolás Gaitán – Ángel Correa, Luciano Vietto
Gaitan zachwycił?
Nikt nie zachwycił
Nie pamiętam sparingu Atletico, w którym ktoś kiedykolwiek zachwycił.
Fajnie jakby tak obtłukiwali ogórków na sparingach po 5:0.
Sparingi nie są po to, by kogoś zachwycać. Sparingi są po to, by złapać rytm meczowy, przetestować kilka wariantów i upewnić się, że obecnie stosowane funkcjonują dobrze. Dla mnie nie ma znaczenia z kim gramy sparingi i jakie osiągamy w nich wyniki, bo tylko Simeone i jego sztab wiedzą, czy zawodnicy zagrali dobrze czy źle. Biorąc pod uwagę warunki (deszcz, 12-godzinny lot, w nogach dwa tygodnie w San Rafael i ponad 2,5 tysiąca metrów nad poziomem morza), nie można było spodziewać się meczu lepszego niż na poziomie przeciętniaków z drugiej ligi. Najważniejsze, że piłkarze mają po 45 minut meczu w… Czytaj więcej »
@borda
Chyba za kadencji Manzano wygraliśmy z San Rafael 19-0 czy jakoś tak, pamiętam, jak niejaki Collado strzelił wtedy cztery bramki 😀
Zastanawiam się czy zamiast organizować mecze towarzyskie w Chinach albo po drugiej stronie Atlantyku nie lepiej zorganizować w tej samej strefie czasowej, na swoim podwórku kilka meczów z drużynami ze środka La Liga, albo przynajmniej z Europy? Może to jest jakaś akcja promocyjna, może to pomaga zawodnikom przystosowywać się do zmiennych rytmów gry, snu, podróży itp. IMHO myślę, że takie lokalne potyczki więcej by dały pod kątem dopracowania drużyny jak i analizy przeciwników z którymi już niebawem będziemy grać.
Nie wyszło im najlepiej, ale i też najgorzej. Nie znali ich taktyki to czego się spodziewać? Ale mówi się TRUDNO!
Usunąłem wpisy i nie daję ostrzeżeń, ale przenieście tę nic nie wnoszącą dyskusję na priv.