Dziś mamy:30 October, 2024
03.11.2024, g. 14:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Atletico Madryt vs Las Palmas
Do meczu pozostało:
3dn.16godz.46min.
11.25 X6.16 211.82 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Betis 0-1 Atlético: Bramka Saúla i wszystko jasne

Atlético Madryt pokonało Real Betis w meczu 15. kolejki LaLiga 1-0. Jedyne trafienie w meczu zanotował Saúl Ñíguez. Rojiblancos dzięki temu nadal będą zajmować trzecią pozycję w lidze i przedłużyli do 20 meczów serię wyjazdowych spotkań w lidze bez porażki.

 

Mecz rozpoczął się od ostrego starcia, w którym Ryad Boudebouz faulował Gabiego i obejrzał żółtą kartkę. Po krótkim zamieszaniu grę wznowiono, a po chwili Algierczyk pokazał się z lepszej strony i oddał pierwszy strzał w meczu, lecz piłka lecąca wprost w Jana Oblaka nie miała prawa wyrządzić krzywdy.

 

Początek należał zdecydowanie do gospodarzy, którzy zdominowali rywala pod względem posiadania piłki. Atleti miało problem z zawiązaniem akcji, a po dośrodkowaniu Joaquína z rzutu wolnego piłki nie zdołał odpowiednio uderzyć Sergio León i piłka przeszła obok słupka.

 

W 30. minucie na prawej stronie z piłką znalazł się Šime Vrsaljko. Będący na wylocie z klubu Chorwat posłał płaską piłkę w pole karne, a tam próbował jej sięgnąć nieskutecznie Kévin Gameiro, a ostatecznie do siatki wpakował ją Saúl Ñíguez.

 

Verdiblancos nadal jednak utrzymywali się dłużej przy piłce i starali się doprowadzić do wyrównania, ale piłkarzom brakowało klarownych okazji. W 41. minucie próbował Sergio León, lecz strzał był łatwy do obrony.


Po zmianie stron ponownie zaatakował Betis. W 55. minucie Cristian Tello posłał piłkę w pole karne. Tam Sergio León ubiegł Stefana Savicia, ale był w trudnej sytuacji i zdecydował się na wstrzelenie piłki wzdłuż linii bramkowej. Nikt jednak nie był w stanie zamknąć akcji.

 

W 60. minucie Thomas Partey źle wybił piłkę z własnego pola karnego, a tę zgarnął Tello. Skrzydłowy zdecydował się na strzał, a fantastyczną interwencją popisał się Oblak, który przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

 

Widząc napór graczy Beticos, Diego Simeone zdecydował się na defensywną zmianę, wprowadzając José Giméneza w miejsce Ángel Correi.

 

Rojiblancos grali zachowawczo w defensywie i nie kwapili się do ataków, a raczej skupili się na obronie skromnej przewagi. Andaluzyjczycy próbowali różnych sposobów, lecz nie znajdowali sposobu na blok defensywny madrytczyków.

 

W końcówce również Colchoneros mieli swoje okazje, ale ich poczynania również spełzły na niczym. W doliczonym czasie gry na gola polował debiutant w barwach Betisu Julio Gracia, ale nie trafił w światło bramki.

 

Betis – Atlético 0-1 (0-1)

 

Bramka:

[0-1] Saúl Ñíguez 30’ (asysta: Šime Vrsaljko)

 

Żółte kartki: Boudebouz, Guardado, Mandi, León (Betis); Correa, Godín, Filipe (Atlético)

 

Sędzia: Alejandro José Hernández Hernández (Lanzarote, Wyspy Kanaryjskie)

 

Skład Betisu: Antonio Adán – Antonio Barragán (Julio Gracia, 75’), Aïssa Mandi, Zouhair Feddal, Riza Durmisi – Fabián Ruiz (Aitor Ruibal, 88’), Andrés Guardado (Víctor Camarasa, 66’), Ryad Boudebouz – Joaquín, Cristian Tello, Sergio Leon

 

Skład Atlético: Jan Oblak; Šime Vrsaljko, Stefan Savić, Diego Godín, Filipe Luís – Thomas Partey (Lucas Hernández, 90+3’), Saúl Ñíguez, Gabi, Koke – Ángel Correa (José Giménez, 61’), Kévin Gameiro (Fernando Torres, 76’)

 



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepsze
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
AdM
AdM
2024 lat temu

uff, znowu talizman Saul. Oglądało się to ciężko, ale que portero este Oblak! 😉
Manian, Cochoneros się wkradło w ostatni akapit.

Ravelhof
Ravelhof
2024 lat temu

Może miało być „Cojoneros” 😉

kvrol
kvrol
2024 lat temu

Gdyby Simeone prowadził jakiś afrykański zespół, byliby Cholonegros. 🙂

Co do samego meczu – każdy widział jaki był, ale najważniejsze, że trzy punkty są po naszej stronie. Betis grał fajnie, ale najczęściej był to przerost formy nad treścią. Realnie nie zagrozili nam ani razu.

Gofer
Gofer
2024 lat temu

Bez przesady, parę okazji mieli – chociażby strzał Tello zza pola karnego, który pięknie wyjął Janek.