Barcelona po zwycięstwie nad Realem Sociedad została ostatnim półfinalistą Copa del Rey. Katalończycy dołączyli w ten sposób do Atlético, Alavés oraz Celty, które wcześniej awansowały. Losowanie par ½ finału odbędzie się jutro o 13:00 w Las Rozas nieopodal Madrytu.
Pierwsi w najlepszej czwórce zameldowali się Baskowie, którzy w teorii mieli najłatwiejsze zadanie, gdyż na ich drodze stanął drugoligowiec z Alcorcón. Drużyna Theo Hernándeza zwyciężyła na wyjeździe 2-0, a w rewanżu na Mendizorroza padł wynik bezbramkowy. Wypożyczony z ekipy Rojiblancos obrońca nie wystąpił w żadnym z tych spotkań, a w pierwszym starciu było to spowodowane zawieszeniem za czerwoną kartkę.
Dzień później do rewanżowego pojedynku przystąpili piłkarze Diego Simeone, którzy mierzyli się z Eibarem, a kwestia awansu rozstrzygnęła się w pierwszym starciu na Vicente Calderón, które Colchoneros wygrali 3-0. W rewanżu rywale pokazali charakter i mimo straty bramki zdołali ugrać remis 2-2. Dla klubu z Ipurura ćwierćfinał był najlepszych osiągnięciem w historii krajowego pucharu.
Za największą niespodziankę należy uznać odpadnięcie Realu Madryt w dwumeczu z Celtą. Królewscy byli zmuszeni odrabiać straty po porażce 1-2 na własnym stadionie, lecz to uniemożliwili im Galisyjczycy, którzy na Balaídos dwukrotnie obejmowali prowadzenie, aby ostatecznie zremisować 2-2 i cieszyć się z promocji.
Duma Katalonii otworzyła sobie drogę do półfinału dzięki zwycięstwu 1-0 na Anoeta, który stanowił dla nich trudny teren. W rewanżu gracze Luisa Enrique nie pozostawili złudzeń rywalowi, zwyciężając 5-2.
Wyniki ¼ finału Copa del Rey
Alcorcón – Alavés 0-2, 0-0
Atlético – Eibar 3-0, 2-2
Real Madryt – Celta 1-2, 2-2
Sociedad – Barcelona 0-1, 2-5
Wyczuwam gorące kulki nastawione na finał Atleti vs. Barca (swoją drogą fajne pożegnanie Calderón)
Poproszę Barcelonę.
Atlético – Barcelona
Alavés – Celta
Jak przegrać to teraz. Stracenie kolejnego pucharu sprzed nosa będzie zbyt bolesne.
Nie ma szans na inną opcję niż FCB vs Celta i Atletico vs Alaves
Czyli Barcelona. W sumie to ciężko powiedzieć czy dobrze, sam nie wiem.
Osobiście się ciesze. Za łatwą drogę mieliśmy do tego półfinału. Oczywiście zwycięzców się nie sądzi ale przyzwyczaiłem się, że mamy zawsze drogę przez męke. W razie wyeliminowania Barcy mamy łatwego rywala w finale.