Po trzech meczach bez zwycięstwa i choćby jednego gola, Atlético przełamało impas i w minimalnym stosunku pokonało Las Palmas. Bohaterem spotkania został raczej niewidoczny dziś Saúl Ñíguez. Pomocnik w 59. minucie popisał się znakomitym strzałem z dystansu i wyprowadził swoich kolegów na prowadzenie. Bramka 22-latka okazała się jedyną w tym pojedynku i była jednocześnie jego pierwszym trafieniem w obecnym sezonie ligowym. Gracze Diego Simeone po 16. kolejce mają na koncie 28 punktów i zajmują 5. lokatę. Może ich jednak wyprzedzić Real Sociedad, który dopiero rozegra swoje spotkanie.
Od początku meczu inicjatywę przejęli gracze Diego Simeone, którzy próbowali zagrażać akcjami z bocznych sektorów boiska. Szczególnie aktywni byli Yannick Carrasco oraz Šime Vrsaljko. Najlepszą okazję w pierwszych minutach miał Kévin Gameiro, który w polu karnym znalazł się przed samym bramkarzem, ale nie potrafił opanować piłki i w porę spod nóg wybił mu ją Mauricio Lemos.
W 16. minucie Vrsaljko wrzucił piłkę z autu w pole karne. Defensorzy Las Palmas mieli problem z wybiciem futbolówki, a dobrze do strzały złożył się Saúl Ñíguez, który trafił w słupek. Akcję próbował jeszcze uratować Antoine Griezmann, ale jego uderzenie nie trafiło w światło bramki.
Chwilę później Gameiro popisał się szybkością i wychodził na dobrą pozycję. Francuz jednak zamiast wykończyć sam akcję, zachował się altruistycznie i podał do Griezmanna, lecz zagranie przeciął Lemos i akcja spaliła na panewce.
W 30. minucie znakomitym górnym zagraniem popisał się Koke. Podanie doszło do Griezmanna, który wbiegł w pole karne. MVP Mistrzostw Europy nie potrafił trafić nawet w światło bramki strzeżonej przez Javiego Varasa. Napastnik próbował jeszcze u sędziego wywalczyć rzut rożny, ale ten pozostał niewzruszony.
W tym momencie przebudzili się goście z Wysp Kanaryjskich. Najpierw z dystansu niecelnie uderzył Jonathan Viera. Po chwili z kilkudziesięciu metrów strzelał Lemos i tylko poprzeczka uratowała Miguela Ángela Moyę przed kapitulacją. Kolegom starał się wtórować Nabil El Zhar, ale jego strzał z pola karnego nie sprawił problemów bramkarzowi.
39. minuta przyniosła kolejną dobrą akcję oskrzydlającą ze strony graczy z Vicente Calderón. Na prawej stronie dobrze został uruchomiony Koke, który posłał płaską piłkę w pole karne, do której doszedł Gameiro, lecz jego strzał był niecelny. Na przerwę piłkarze zeszli przy wyniku 0-0.
Na drugą połowę obie drużyny wybiegły w niezmienionych składach, a pierwszą niezłą okazję stworzyli sobie piłkarze Las Palmas. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Colchoneros mieli problem z wybiciem piłki, a to ostatecznie trafiła do Nabila El Zhara, który uderzył po dalszym słupku, lecz czujność zachował golkiper Atleti.
W 57. minucie świetne podanie z pierwszej piłki w „szesnastkę” posłał Saúl. Tam znów znalazł się Gameiro, ale tak jak w poprzednich akcjach były gracz Sevilli nie zachował się najlepiej i został zablokowany. Sytuację próbował ratować Carrasco, ale jego strzał z dystansu był fatalny. Po chwili akcja przeniosła się pod drugą bramkę. Jonatha Viera uruchomił Roque Mesę, a jego niezły strzał obronił Moyà, który dobrze się ustawił.
W 59. minucie z piłką w środku pola pociągnął Griezmann. Przeciwnicy pozostawili mu dużo miejsca, a gdy ten znalazł się blisko pola karnego podjął decyzję o strzale, który zatrzymał się na jednym z obrońców. Piłkę zebrał jednak Saúl i świetnym strzałm z około dwudziestu metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi.
Las Palmas miało okazję szybko doprowadzić do wyrównania, jednak rozegraniu ich akcji nie towarzyszyło odpowiednie wykończenie akcji. Swoją okazję do podwyższenia rezultatu miał również Atlético. W 69. minucie po dośrodkowaniu Koke z rzutu rożnego główkował Diego Godín, a zmierzającą poza linię boczną piłkę próbował także głową ratować Gameiro. Francuzowi zabrakło niewiele, aby trafić w futbolówkę. W tej akcji ucierpiał bramkarz Kanaryjczyków, który zderzył się ze słupkiem. Zmiana nie była jednak konieczna.
W końcówce losy meczu próbowali odwrócić jeszcze podopieczni Quiqie Setiéna. W 88. minucie w polu karnym z piłką znalazł się Marko Livaja, a jego mocny strzał skutecznie do boku odbił bramkarz Rojiblancos. Dążenia przyjezdnych do wyrównania spełzły na niczym i ostateczny wynik brzmiał 1-0.
Atlético – Las Palmas 1-0 (0-0)
Bramki:
[1-0] Saúl Ñíguez 59’
Żółte kartki: Saúl, Carrasco (Atlético); Mesa (Las Palmas)
Sędzia: Mario Melero López
Skład Las Palmas: Javi Varas – Michel Macedo, Mauricio Lemos, Pedro Bigas, Hélder Lopes – Roque Mesa, Vicente Gómez (Tana, 83’), Ángel Montoro – Jonathan Viera, Nabil El Zhar (Momo, 86’), Marko Livaja
Skład Atlético: Miguel Ángel Moyà – Šime Vrsaljko, Stefan Savić, Diego Godín, Lucas Hernández – Gabi, Koke Saúl Ñíguez, Yannick Carrasco (Fernando Torres, 77’) – Antoine Griezmann (Thomas Partey, 90’), Kévin Gameiro (Nicolás Gaitán, 84’)