Zasadniczo po czterech kolejkach fazy grupowej Champions League wiadomo już, kto grupę wygra czy też kto zadowolić się będzie musiał występami w Europa League. Zupełnie inaczej jest jednak w grupie C obecnych rozgrywek, której najwidoczniej nikt nie chce wygrać. Najlepiej świadczy o tym fakt, że już po czterech dniach meczowych Galatasaray zdążył przegrał z Atlético, Atlético musiało uznać wyższość Benfiki, a Benfica komplet punktów zdecydowała oddać w jednym z meczów Galacie. Matematycznie wciąż możliwa jest pomiędzy tymi trzema ekipami dowolna kolejność w tabeli grupowej.
Jeśli turecka drużyna myśli o pozostaniu w turnieju, musi dzisiejszy mecz w ramach piątej kolejki fazy grupowej wygrać. Analogicznie, by zapewnić sobie awans do fazy pucharowej, podopiecznym Diego Simeone w wieczornym spotkaniu wystarczy zaledwie remis. Trener Los Colchoneros doskonale zdaje sobie jednak sprawę z niebezpieczeństw związanych z awansem z drugiego miejsca, celuje dlatego w komplet punktów w dwóch pozostałych meczach w grupie. Nie chce powtórzyć losów Arsenalu, który co roku na skutek zlekceważenia meczów w fazie grupowej, już w 1/8 finału trafia zazwyczaj na bardzo silne drużyny, po czym najczęściej z Champions League się żegna.
Dla gospodarzy wrześniowy mecz z Benficą był pierwszą porażką na własnym stadionie od 11 spotkań w ramach Champions League. W międzyczasie podopieczni Simeone odprawili z kwitkiem m.in. Milan, Barcelonę, Juventus czy Bayer Leverkusen. Galatasaray tymczasem radzi sobie na wyjazdach delikatnie to ujmując – słabo. Z ostatnich 10 spotkań Champions League rozgrywanych na wyjeździe, Turcy nie wygrali ani jednego, przegrywając aż osiem z nich. Warto również podkreślić, że w trzech ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach (w tym jednym towarzyskim) dzisiejsi goście wpuścili aż 10 bramek, co jest dla Griezmanna i spółki doskonałą wiadomością.
Dzisiejsza potyczka będzie szansą dla Atleti do przedłużenia serii meczów bez porażki do dziewięciu we wszystkich rozgrywkach, a dla Fernando Torresa – który z uwagi na brak Jacksona w kadrze meczowej pojawi się na boisku najpewniej w wyjściowej jedenastce – strzelenia tego nieuchwytnego setnego gola dla Rojiblancos.
Wieczorne spotkanie sklasyfikowane zostało jako „mecz podwyższonego ryzyka”. W ramach podejmowania odpowiednich środków bezpieczeństwa, władze miejskie zdecydowały wobec tego o zwiększeniu liczby policjantów obecnych na podczas meczu o 30%.
Forma drużyn – ostatnie pięć spotkań (nie licząc spotkań towarzyskich)
Atlético – mecze u siebie:
2015.09.30 vs. Benfica 1-2 (Champions League)
2015.10.04 vs. Real Madrid 1-1 (La Liga)
2015.10.21 vs. Astana 4-0 (Champions League)
2015.10.25 vs. Valencia 2-1 (La Liga)
2015.11.08 vs. Sporting 1-0 (La Liga)
Galatasaray – mecze wyjazdowe:
2015.09.30 @ Astana 2-2 (Champions League)
2015.10.03 @ Başakşehir 2-0 (Süper Lig)
2015.10.18 @ Fenerbahçe 1-1 (Süper Lig)
2015.10.30 @ Benfica 1-2 (Champions League)
2015.11.03 @ Rizespor 3-4 (Süper Lig)
Bezpośrednie starcia obu drużyn
W całej historii kluby rozegrały pomiędzy sobą zaledwie cztery spotkania, a dwa z nich odbyły się w ramach 1/16 finału rozgrywek UEFA Europa League 2009/10. Pierwsze ze spotkań rozegrane zostało 18 lutego 2010 roku na Estadio Vicente Calderón i zakończyło się podziałem punktów (1-1). W meczu rewanżowym – który miejsce miał 25 lutego – ówczesna ekipa Ardy Turana musiała jednak uznać wyższość przyjezdnych, którzy dzięki zwycięstwu 2-1 awansowali do dalszej fazy turnieju.
Podczas pretemporady latem zeszłego roku, w ramach LFP World Challenge obie drużyny spotkały się towarzysko na Atatürk Olympic Stadium w Stambule. Wybitnie nudny mecz zakończył się ostatecznie bezbramkowym remisem.
Ostatnie spotkanie miało miejsce 15 września obecnego roku w ramach pierwszej kolejki fazy grupowej bieżącej edycji Champions League, kiedy to dzięki dwóm trafieniom Antoine’a Griezmanna piłkarze Diego Simeone wywieźli ze Stambułu komplet punktów.
Diego Simeone jako trener nie mierzył się jeszcze nigdy ani z Cláudio Taffarelem, który pełni w Galacie funkcję trenera tymczasowego i poprowadzi są dziś przeciwko Atleti, ani z Mustafą Denizlim, który niebawem na stałe przejmie stery w tureckiej drużynie.
Kontuzje i zawieszenia
Jedynym podstawowym piłkarzem, na którego nie będzie mógł liczyć Diego Simeone jest Jackson, który dochodzi do zdrowia po kontuzji doznanej podczas przerwy reprezentacynej. Do kadry meczowej powraca natomiast Juanfran i niewykluczone, że na placu gry zamelduje się dziś od pierwszej minuty.
Szkoleniowiec Galatasarayu będzie musiał radzić sobie bez czterech piłkarzy pierwszej drużyny. Hamit Altıntop i Lionel Carole będą niedostępni z powodu kontuzji. Burak Yılmaz i Selçuk İnan w wyniku kumulacji żółtych kartek na spotkanie przeciw Atlético zostali zawieszeni. Wszyscy pozostali zawodnicy są gotowi do gry.
Powołania
Atlético:
Moyá, Oblak, Godín, Filipe, Siqueira, Savić, Gámez, Giménez, Juanfran, Tiago, Koke, Óliver, Gabi, Saúl, Carrasco, Griezmann, Fernando Torres, Correa, Vietto
Brak powołania: Jackson (kontuzjowany), Thomas, Lucas (decyzja trenera)
Galatasaray:
Muslera, İşcan, Gönen, Chedjou, Balta, Kaya, Günter, Adın, Çamdal, Sarıoğlu, Denayer, Kısa, Karacan, Öztekin, Sneijder, José Rodríguez, Çolak, Bulut, Podolski, Gümüş
Brak powołania: Altıntop, Carole (kontuzjowani), Yılmaz, İnan (zawieszeni)
Przewidywane składy
Trener gospodarzy może zdecydować się na wystawienie przeciw tureckiej drużynie takiego samego składu, jak w zwycięskim spotkaniu z Betisem. Choć zarówno Juanfran, jak i José Giménez są już zdolni do gry i obydwaj otrzymali powołania, z uwagi na dobre występy Gámeza i Savicia w ostatnim czasie, El Cholo może skłonić się jednak ku oszczędzeniu tych pierwszych. Jackson pracuje nad powrotem do zdrowia i nie został powołany, wobec czego miejsce w pierwszej jedenastce najprawdopodobniej zachowa Fernando Torres. Jako, że Galatasarayem kieruje obecnie trener tymczasowy, ciężko wykoncypować, na jakich piłkarzy postawi z meczu z Atleti.
Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy)
Lokalizacja: Estadio Vicente Calderón, Madryt
Czas rozgrywania meczu: środa, 25 listopada 2015, 20:45
Transmisja w polskiej telewizji: –
Stawiam na powtórkę pierwszego spotkania i wynik 2:0 dla nas po golu Carrasco i Vietto.
Trzeba także trzymać kciuki za Astane która w tej edycji Ligi Mistrzów u siebie jeszcze nie przegrała.
Mecz w Lizbonie prawdopodobnie będzie meczem o wszystko.
Liczę na duet Vietnam i Korea.
Dla mnje ciekawym wariantem byłoby zagranie dzisiejszego meczu z Antosiem na ławce. W ostatnim meczu marnował dużo sytuacji myśle żę jest po prostu zmęczony, grał w prawie każdym meczu i chyba wogóle nie zaczynał meczu z ławki ( w tej kwestii mogę się mylić ). Dla mnie w zastępstwie za niego mógłby zagrać Vietto. Galata nie jest baradzo trudnym przeciwnikiem i myśle żę możemy zaryzykować. Jeśli to nie wypali to Griezmann zawszę będzie mógł wejśc w drugiej połowie. Pomyślcie wypoczęty świeży Antoś na zmęczonych obrońców. Oczywiście ktoś może się nie zgadzać z moim pomysłem ale to tylko moje zdanie i… Czytaj więcej »
Wyjściowy skład: Oblak; Gámez, Giménez, Godín, Filipe Luis; Gabi, Tiago, Koke, Carrasco; Griezmann y Torres
Ławka: Moyá, Juanfran, Savic, Óliver, Saúl, Correa y Vietto
Znowu Torres..
Przecież ostatnio zagrał dobrze. Zasłużył na ten występ.
Wiadomo, że nic nie strzeli, ale może znowu coś wypracuje.
W drugiej połowie i tak wejdzie Vietto.
A ja trzymam kciuki dzisiaj za tę magiczną setkę Nando. Czuję, że będzie moc!
Polecam: http://sport-uzivo1.cf/ts/sport1russia-hd.html
Ktos jakiś inny link? Bo ten od Chillmosa mi coś nie śmiga…
@Niemiec
A spróbuj ten 🙂 http://arenavision.in/av4
Galatasaray mega okazja. Trzeba strzelić, a nie się bawić koło pola karnego.
taak, pięknie
No to teraz #MourinhoModeOn
Antoś panie mój! Gabi idealna wrzuta!
Kto to Antłana nie chciał? 😀
oglądam sobie po francuski stream i przy okazji się dowiedziałem że Antoś to nie jest GRIZMAN tak jak dotąd wymawiałem tylko GRIEZMAN.
Rewelacja 🙂
Nie wiem czy zauważyliście jak Gamez ładnie zasuwa dzisiaj.
Griezmannowi dzisiaj zdecydowanie bardziej siedzi piłka.
Gamez to solidny zawodnik, ale przy Juanfranie nie ma za bardzo szans :/
Mandzukić brama.
Lewa strona dzisiaj bardzo aktywna. Filipe chyba zaczyna wracać do swojego normalnego poziomu gry.
@Torres94
No Carrasco tam szaleje. Piła głównie chodzili Filipe – Carrasco.
@mareczekcc też dobrze zauważył, że Gabi dzisiaj dość wysoko gra
@marcinek A Tobie kto pozwolił wykorzystywać moje świetne spostrzeżenia? 😛
@mareczekcc Proszę o spokój.
Sevilla przegrywa. Póki co nie łapie się nawet na LE.
Ze wszystkich piłkarzy najbardziej niewidoczny póki co Torres.
No i Oblak, bo Galata nawet nie ma szansy oddać strzału 😀
@Torres94, propo takich porównać Torresa z GK, przypomina mi się jeden z meczów pomiędzy Chelsea i MU, gdzie w 1 z połów Torres miał mniej przebytego dystansu niż Van der Sar.
@Manian mi się coś kojarzy, że w jednym z ostatnich spotkań tylko Oblak miał mniej kontaktów z piłką niż Torres 😀
Ładnie, ładnie, ale tutaj trzeba dojechać jak najszybciej tym bardziej, że widać chęć u naszych chłopaków. Mam nadzieję, że jak największą liczbę minut dostaną Lucjanek, Aniołek i Oliwerek.
Bardzo dobry mecz Gabiego póki co. Szkoda, że nie udało się strzelić przed przerwą drugiej bramki.
Kontakty z piłką to pół biedy, bo zawsze możesz mieć okres jak Mario Gomez i 23 sekundy przy piłce zamienić na 3 gole.
No gramy bardzo dobrze. Jedynie Torres bezużyteczny, ale mam nadzieje, że pójdzie do zmiany.
Pierwsza połowa dobra w naszym wykonaniu, zdecydowana przewaga, brakuje tylko kropki nad „i” w postaci drugiego gola który zapewni nam spokój w ostatnich minutach. Na plus zdecydowanie lewa strona (Carrasco & Filipe); aktywny Gamez; Griezmann pokazuje, że Betis był tylko wypadkiem przy pracy.
Od początku drugiej połowy chciałbym zobaczyć Vietto za Torresa.
Czy mi się wydaje, czy Galata pod koniec wystąpiła w ustawieniu 1-5-5, gdzie między strefami obrony i pomocy było ok. 5m? ;P
@Torres94, z tym Griezmannem to jest tak: oczywiście dalej jest sabotażystą, tylko wie, że z taką Galatą to nie ma co zwalić, bo może przestrzelić karnego, nie trafiać na pustą, ale zawsze się znajdzie ktoś kto go wyręczy. Poza tym trzeba trzymać jakąś formę, żeby go Simeone nie usadził na ławce.
@Manian – wiadomo kiedy zostanie potwierdzony transfer do Realu? 😀
Gamez jak wrzucił to szanuję. Powinno być 2:0
Fernando „99” Torres
Panie Godin, ale żeś Pan to spierdolił.
@Torres94, pytanie czy Realowi opłaca się go transferować. Na razie trzeba zniszczyć rywala, a jak się będzie dopraszał żeby go przyjąć to się go do Realu via PSG weźmie za 2-3 lata.
Gdybym był grajkiem Atleti to bym przed każdym meczem przynosił Torresowi koszulkę z jego nazwiskiem z numerem 99 aż by w końcu się zdenerwował i strzelił. No chyba, że wspomaga sierocińce i zbiera dla nich ubrania.
@Borda zaśmiane
@Manian – szkoda, że w Barcelonie jest MNS, bo Real mógłby wytransferować Griezmanna do Katalonii i tam sabotować. Może w końcu Los Blancos wygraliby mistrza.
Zastanawia mnie czy Torres potrafi: a) tracić w bramkę b) zagrać dwa dobrze mecze z rzędu.
Są jakieś zakłady co do jego 100 bramki? To byłby zajebiście łatwy zarobek.
Galatasaray źle zapamięta Griezmanna.
Btw. Gabi gra dzisiaj mega.
Torres „dobił” tymczasem do równych ośmiu godzin gry bez strzelonej bramki.
liczę na hat tricka
@Torres94 Barca z Realem są po jednych pieniądzach. Udają wrogów jak PO z PiSem.
Antoś!
Maraton siat w jednej akcji.
Vietto wejdzie!
Gabi MOTM.