Dziś mamy:28 March, 2024
01.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Villarreal vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
4dn.8godz.3min.
13.10 X3.75 22.20 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Atlético 2-0 Sevilla: Niepokonani Rojiblancos są już wiceliderem!

 

Wanda Metropolitano znów była świadkiem zwycięstwa Atlético. Tym razem podopieczni Diego Simeone ograli Sevillę, ponownie zachowując czyste konto. Co więcej, wywalczony komplet punktów oznacza, że bez względu na wyniki pozostałych spotkań w tej kolejce klub z Madrytu pozostanie na pozycji wicelidera, ustępując jedynie Barcelonie.

 

O ile Eduardo Berizzo desygnował do gry w miarę przewidywalny skład, o tyle Diego Simeone zaskoczył kilkoma wyborami w wyjściowej jedenastce. Na ławce rezerwowych pozostali Diego Godín, Thomas i Ángel Correa, a w ich miejsce szansę dostali Stefan Savić, Gabi i Luciano Vietto. Intencją Cholo było najprawdopodobniej oszczędzanie sił na zbliżający się mecz z Chelsea.

 

Gospodarze intensywnie rozpoczęli to spotkanie. Już w drugiej minucie na bramkę Sergio Rico uderzał Luciano Vietto, ale piłka odbiła się od obrońcy i wyleciała na rzut rożny. Kilkadziesiąt sekund później Rojiblancos domagali się rzutu karnego za zagranie ręką Franco Vázqueza, ale sędzia słusznie pozostał niewzruszony. Goście odpowiedzieli strzałem Pablo Sarabii, który przypadkiem na słupek skierował Stefan Savić.

 

Chwilę później prowadzenie swojemu zespołowi mógł dać Filipe, ale po podaniu Yannicka Carrasco z dwunastu metrów huknął w poprzeczkę. Niestety w szeregach obu ekip brakowało dokładności, przez co sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Po pół godzinie gry niecelnie główkował Saúl Ñíguez, w kierunku którego z rzutu rożnego dośrodkował Koke. Przed przerwą nic więcej godnego się już nie wydarzyło.

 

Piłkarze Atlético znakomicie rozpoczęli drugą połowę. Luciano Vietto zagrał do wybiegającego na wolne pole Yannicka Carrasco i choć piłkę jako pierwszy trącił Steven N’Zonzi, to zrobił to na tyle lekko, że Belg zdołał do niej dopaść i po minięciu Sergio Rico posłał ją do pustej bramki. Kibice zgromadzeni na Wanda Metropolitano odetchnęli z ulgą i wzmocnili doping, chcąc zagrzać swoich ulubieńców do dalszego strzelania goli.

 

Niedługo potem po zagraniu Antoine’a Griezmanna niezłą okazję miał Luciano Vietto, ale Argentyńczyk jej nie wykorzystał, uderzając niecelnie. Z czasem trenerzy obu zespołów zaczęli dokonywać pierwsze zmiany, podczas gdy tempo nieco siadło, a niedokładność – zwłaszcza Sevilli – uniemożliwiała stwarzanie sobie dogodnych sytuacji na strzelenie gola.

 

Goście szukali jednak remisu. Po jednej z szybszych akcji w polu karnym z piłką znalazł się wprowadzony chwilę wcześniej Joaquín Correa, ale jego próba została zablokowana. Kilkadziesiąt sekund później po rzucie wolnym zakotłowało się w szesnastce Colchoneros, ale na całe szczęście rywale w gąszczu nie zdołali oddać groźnego strzału na bramkę Jana Oblaka. Były to jednak ostrzeżenia, że podopieczni Eduardo Berizzo, mimo niekorzystnego wyniku, na pewno się nie poddadzą.

 

Nie poddawali się jednak także gospodarze, którzy dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem podwyższyli prowadzenie. Gdy wydawało się, że jedna z akcji jest już przegrana, piłka trafiła pod nogi Filipe, który natychmiast podał do Antoine’a Griezmanna, a ten z bliskiej odległości mocnym uderzeniem pokonał Sergio Rico. Tuż po trafieniu Francuz w rytm oklasków i owacji z trybun opuścił boisko, a zastąpił go Thomas.

 

Mijały kolejne minuty, a Atlético spokojnie kontrolowało przebieg meczu, wygaszając powoli nadzieje bezradnej Sevilli. Pięć minut przed końcem meczu na indywidualną akcję zdecydował się Ángel Correa, ale po jego strzale sprzed pola karnego piłkę nad poprzeczką przeniósł Sergio Rico. Niedługo potem arbiter odgwizdał koniec spotkania, dzięki czemu gospodarze wraz z kibicami mogli cieszyć się z odniesionego zwycięstwa. Za tydzień Rojiblancos zagrają na wyjeździe z Leganés. Wcześniej w środku tygodnia czeka ich jednak pojedynek u siebie z Chelsea.

 

23 września – Estadio Wanda Metropolitano

Atlético Madryt vs. Sevilla 1-0 (0-0)

 

Bramki:

[1-0] Yannick Carrasco 46’

[2-0] Antoine Griezmann (asysta: Filipe) 70’

 

Żółte kartki: Gabi, Yannick Carrasco, Šime Vrsaljko, Ángel Correa (Atlético Madryt); Luis Muriel, Gabriel Mercado, Clément Lenglet (Sevilla)

 

Sędzia: Juan Martínez Munuera (Benidorm, Walencja)

 

Skład Atlético Madryt: Jan Oblak – Šime Vrsaljko, Stefan Savić, Lucas Hernández, Filipe – Koke, Gabi, Saúl Ñíguez, Yannick Carrasco (Kévin Gameiro 81’) – Antoine Griezmann (Thomas 72’), Luciano Vietto (Ángel Correa 57’)

 

Skład Sevilli: Sergio Rico – Gabriel Mercado (Michael Krohn-Dehli 77’), Daniel Carriço, Clément Lenglet, Lionel Carole – Éver Banega, Steven N’Zonzi – Jesús Navas, Franco Vázquez, Pablo Sarabia (Joaquín Correa 58’) – Luis Muriel (Wissam Ben Yedder 68′)

 

Frekwencja: 60 823 widzów

 



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Bardzo ważne zwycięstwo. Poradziliśmy sobie bardzo ładnie, choć liczyłem na duże męki. Także Valencia, Bilbao i Sevilla odhaczone.

Ostatnie słowo w drugim akapicie, chodzi chyba o Chelsea?

johny
johny
2024 lat temu

@Dylan myślicie nad ocenami zawodników z opisem? Mogło by to pomóc tym co nie zawsze oglądają Atletico.

kvrol
kvrol
2024 lat temu

Lucas zagrał fenomenalnie. Z trybun widać, w jaki sposób się ustawia, jak czyta grę i jak po podłączeniu się do ataku wraca szybko do defensywy. Czystą przyjemnością jest też obserwowanie gry i ruchów Griezmanna.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x