Sergio Asenjo będzie pierwszym bramkarzem Atletico Madryt w rozgrywkach Copa Del Rey. Obecnie numerem jeden w rozgrywkach ligowych oraz Ligi Europy jest wypożyczony z Chelsea Londyn Thibaut Courtois. Trener, Gregorio Manzano chce dać szanse także dwójce pozostałym portero, tak więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i obejdzie się bez kontuzji to Asnejo rozegra swoje pierwsze spotkanie w Atletico w tym sezonie 8 grudnia w meczu pucharowym z Albacete. Także Joel może liczyć na minuty w tym turnieju.
Dotychczas były bramkarz Realu Valladolid rozegrał jedynie dwa mecze towarzyskie. Pierwszy na początku sezonu z Fuenlabradą na otwarcie stadionu im. Fernando Torresa oraz tydzień temu w towarzyskim meczu przeciwko Zamalek.
Na wypożyczeniu w Maladze Asenjo doznał kontuzji więzadeł kolanowych i wraz z odejściem Davida De Gei do Manchesteru United wydawało się, że to Joel będzie pierwszym bramkarzem w ekipy Los Colchoneros, jednak w lipcu pojawił się Courtois.
W pierwszych trzech spotkaniach kwalifikacji Ligi Europy to właśnie Joel bronił dostępu do bramki. Jednak w spotkaniach z Vitorią Guimaraes Manzano postawił na młodego Belga, który broni w każdym meczu aż do teraz. Tymczasem rozgrywki Copa Del Rey dadzą szanse dla Asenjo i Joela na wykazanie swoich umiejętności.
Asenjo powinien byc naszym nr 1
Mam nadzieję że Asenjo po udanych występach w CdR wskoczy do pierwszego składu niczym De Gea jego wygryzł.
Też chciałbym, żeby Asenjo bronił i się ogrywał. Po co mamy robić za ekipę, w której doświadczenie mają zbierać ludzie tylko po to, by później wrócić do Chelsea czy innego klubu i tam grać pierwsze skrzypce?
Tylko pamiętajcie, że De Gea był w innej sytuacji. On był młodym bramkarzem, który wdarł się do pierwszego składu (sprzyjały ku temu okoliczności) i już go nie oddał, a obecnie broni w ManU i robi swoje. Asenjo też jest młody, ale on już kiedyś grał sporo i był w sytuacji takiej jak De Gea w okresie gry w Realu Valldolid. Teraz po tylu kontuzjach odbudowanie formy nie jest łatwe i nie przyjdzie z jednym meczem, bo trzeba też dodać długie siedzenie na ławie. Asenjo bym porównał bardziej do Fabiańskiego – za młodu był naprawdę mega utalentowany i rokujący na przyszłość,… Czytaj więcej »
Kurtuła>Asenjo>Joel.