Na poniedziałkowej gali Ballon d’Or Diego Simeone został uznany za trzeciego najlepszego trenera w 2014 roku. Głosy zbierane były nie tylko od dziennikarzy, ale również od kapitanów i selekcjonerów wszystkich reprezentacji zrzeszonych w FIFA. Jednym z głosujących był zatem Arda Turan, który jest kapitanem drużyny narodowej Turcji. Wydawać by się mogło, że pomocnik Rojiblancos na pierwszym miejscu umieści szkoleniowca, z którym współpracuje na co dzień.
Jak jednak pokazała karta wyborów 27-latka, Diego Simeone znalazł się u niego na… trzecim miejscu. Na pierwszym widniało nazwisko José Mourinho, a na drugim Joachima Löwa. wywołało to spore zamieszanie, do którego na swoim koncie na Twitterze odniósł się sam zainteresowany.
– Jeśli chodzi o nagrodę dla najlepszego trenera w 2014 roku, otrzymałem wiele pytań, do których chciałbym się odnieść, W dniu, w którym zostałem poproszony o dokonanie wyboru, jasno stwierdziłem, że swój głos na pierwszym miejscu oddaję Diego Simeone. Jako najlepszego zawodnika wybrałem natomiast Cristiano Ronaldo. W moich oczach Cholo jest najlepszym trenerem na świecie i byłbym szczęśliwy, gdyby to on wygrał. Chcę, aby wszyscy to wiedzieli. Wyjaśniam to po raz kolejny, by nikt nie miał wątpliwości – napisał Arda Turan.
Wygląda zatem na to, że na linii FIFA – turecki pomocnik musiało dojść do porozumienia, tudzież z 27-latka jest mały kłamczuszek.
Moze Arda wie, ze to zwykła szopka 🙂 ?
Rok temu federacja przekręciła wyniki Pandevovi. Niewykluczone, że dla kasy TFF zrobiła to samo, wszak tam korupcja obecna jest na każdym poziomie ligowym i w każdym klubie. Nie bez powodu wyrzucani są z europejskich pucharów.
FIFA nie ma z tym nic wspólnego. Jeśli już, to TFF.