W Argentynie sporo się mówi, że Atlético Madryt doszło do porozumienia z San Lorenzo, na zasadzie którego Ángel Correa przeniesie się w lecie na pięć sezonów do stolicy Hiszpanii. „Los Rojiblancos” zapłacą 8,5 miliona euro za 60% praw do piłkarza (reszta należy do innych stron). Porozumienie ma na razie charakter werbalny, na podpisanie stosownych dokumentów przyjdzie jeszcze czas.
To wspaniała wiadomość dla Diego Simeone, bowiem trener należy do wielbicieli talentu młodego pomocnika. Umowa ma zawierać klauzulę, że Correa trafi do Atleti dopiero wówczas, gdy San Lorenzo odpadnie z rozgrywek Copa Libertadores (najpóźniej 13 sierpnia). Negocjacje w sprawie perełki argentyńskiego futbolu rozpoczęto już w 2013 roku, gdy prezydent klubu, Matías Lammens, potwierdził kontakty z „Los Colchoneros”. W kwietniu tego roku wiceprezes Tinelli oświadczył: „Correa prowadzi rozmowy z Atlético. Doszło do spotkania między klubami, prawnikami oraz właścicielami karty zawodniczej Angela. Zawodnik chce grać w Europie, a dokładnie w Atlético Madryt.
Argentyńskie media wspominają także, iż oba kluby zgodziły się na rozegranie dwóch sparingów jako część rekompensaty za transfer. Jeden mecz odbędzie się w Ameryce Południowej, natomiast drugi na Vicente Calderón.
Fantastycznie. W przyszłości on i Óliver zastąpią Ardę i Raula/Diego, a Koke pewnie przejdzie na pivota.
A Angel nie jest przypadkiem napastnikiem?
Ofensywny pomocnik. Pewnie może grać cofniętego napastnika, no ale ani snajperem, ani typową „9” nie jest.