Wyjazdowy mecz Atlético z PSV w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów nie był wolny od kontrowersji. Martin Atkinson podjął bowiem kilka nietrafionych decyzji, o czym przekonuje jeden z ekspertów Radio MARCA.
Juan Andújar Oliver jest były sędzią, który w przeszłości przez 15 lat prowadził mecze na poziomie Primera División. Według niego, angielski arbiter popełnił kilka rażących błędów, które absolutnie nie powinny przytrafiać się na tym poziomie i w tak istotnych pojedynkach.
Nieuznany gol PSV: – Bramka nie powinna zostać uznana, bo Moreno faulował Filipe. Sędzia co prawda faktycznie nie uznał gola, ale przez spalonego, którego nie było.
Bramka Saúla: – Kolejny błąd. Giménez sfaulował Pröppera i akcja powinna zostać w tym momencie przerwana. Zawodnik PSV wyraźnie ucierpiał, ale gwizdek sędziego milczał jak zaklęty.
Rzut karny dla PSV: – Nie było żadnego kontaktu. Giménez nie dotknął napastnika rywali. Dziwię się, że przeoczył to dodatkowy sędzia, stojący blisko całej sytuacji.
Ręka Godína: – Kolejny błąd, przy którym także zawinił dodatkowy arbiter. Godín ręką uniemożliwił piłce dotarcie do napastnika PSV, który w efekcie nie mógł oddać strzał. Gospodarze powinni otrzymać rzut karny.
Źródło: MARCA
Pan Atkinson wraz z asystentami zanotował dziś koszmarny występ. Jeśli faktycznie reprezentuje on poziom sędziowania w Premier League, to wyjątkowo zaczyna brzmieć nabijanie się kibiców EPL z arbitrów hiszpańskich.
To że piłka nie dotarła do napastnika PSV nie jest żadnym argumentem (ręka Godina). Widać, że typ sędziował w latach 90. To jak z zapraszaniem do studia ekspertów pokroju Engela i Gmocha.
Co on pierdoli o golu dla PSV. Spalony był ewidentnie. Co do „faulu” Gimeneza – Thorgal wywołuję Cię do tablicy
Niestety nie widziałem meczu ponieważ miałem swój trening na lodzie. Obejrzane powtórki są tak podłej jakości, że nie ośmielę siey wyrokować. Ręki Godina nawet nie widziałem w skrócie:(
Jako amator widowiska piłkarskiego uważam, że:
1. Nie było faulu Gimeneza przy golu Saula.
2. Nie było faulu Gimeneza przy podyktowanym karnym.
3. Nie było ręki Godina przy tym dośrodkowaniu.
4. Nieprawidłowo odgwizdano spalony przy bramce Griezmanna.
5. Sędzia ogólnie był do dupy.
4. Spalony był ewidentny
Pierwsze dwie bramki prawidłowe.
PSV – Fakt, że Moreno oparł się na Filipe, ale nie jesteśmy w szkole podstawowej – przypominam, że to (teoretycznie) dorośli mężczyźni, nie płaczące dzieci. Spalonego nie zauważyłem.
Atleti – Dla mnie faulu nie było. Chłopcy zderzyli się skacząc do piłki, zdarza się. Nawet jeśli uznać to za faul (Gimenez wyskoczył wyżej i to bardziej jego wina, że do zderzenie doszło), to ciężko było coś w tym burdelu dostrzec. Sam obejrzałem akcje kilka razy z różnych kątów i dopiero na zwolnionym tempie udało się to zobaczyć.
Griezmann faktycznie był na kilometrowym spalonym.
Gameiro jest słaby.
Ok. Znalazłem skróty prawie wszystkich opisanych tu sytuacji z wyjątkiem ręki Godina. Nie jestem wyrocznią i mogę się mylić ale lata praktyki podpowiadają mi że: 1. Nie doszukałem się faulu Gimeneza przy wyskoku do główki. Zderzenie dwóch zawodników w walce o piłkę – graj dalej. 2. W mojej ocenie nie było faulu Gimeneza przy rzucie karnym. Zastanawia jedynie ostatnia faza tego wślizgu, czy wyprostowana noga Urusa nie zahaczyła leciutko pozostawionej nogi napastnika. 90% graj dale. 3. Nie było spalonego (a zwłaszcza kilometrowego) przy bramce Griezmanna. Przy ocenie linii spalonego bierzemy pod uwagę część ciała , którą zawodnik może w przepisowy… Czytaj więcej »
Minuta jakoś 76-78.
Karny+napomnienie