Dziś mamy:19 May, 2024
19.05.2024, g. 19:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Atletico Madryt vs Osasuna
Do meczu pozostało:
0dn.8godz.38min.
11.36 X4.75 28.50 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Alessio Cerci: Aklimatyzacja przeszkodą po przyjściu do Atlético

Alessio Cerci udzielił wywiadu bolońskiej „Corriere di Bologna”. Piłkarz Atlético opowiedział o niedoszłym transferze do Bolognii, chęci powrotu na boisko oraz o niewykluczaniu żadnej opcji, w tym pozostania w drużynie Rojiblancos.

 

Dlaczego nie doszedł do skutku Twój transfer do Bolognii?

Doktor Nanni powiedział, że aby dojść do pełnej sprawności potrzebuję więcej czasu i będę gotowy dopiero pod koniec listopada. Po tym upadł temat przenosin.

 

Wcześniej była mowa o krótszym okresie rekonwalescencji?

Myślałem, że będę gotowy w ciągu miesiąca, maksymalnie 40 dni. Do Bolognii chciałem trafić za wszelką cenę.

 

Dlaczego?

Bo stwierdziłem, że to świetny zespół do odbudowania się. Ponadto szanuję Donadoniego zarówno jako trenera i człowieka. Powiem więcej: on jest jednym z tych, który uczy piłki. U jego boku postawiłbym krok naprzód i świetnie bym się bawił.

 

Rozmawiałeś z Donadonim wcześniej, prawda?

To co powiedział, zostaje między nami. Mogę jedynie zdradzić, że uzewnętrzniłem całą swoją radość w związku z przyjazdem do Bolonii.

 

Na drodze stanęły jednak testy medyczne.

Najważniejsze, że zakończyłem leczenie. Powrót na boisko zajmie mi jeszcze kilka tygodni. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw, bo już widziałem siebie w koszulce Bolognii. Wszyscy byliśmy zawiedzeni, że się nie udało.

 

Jacy wszyscy? Kogo to dotyczy?

Bigon i Di Vaio byli niepocieszeni. Myślę, że Donadoni również. Nawet Fenucci, po którym nie spodziewałem się takiej wrażliwości. Pewnie zdawali sobie sprawę, że jeszcze wiele mogę dać Bolognii.

 

Pożegnanie było trudne?

Nic specjalnego, ale mam nadzieję, że to nie pożegnanie i wkrótce się zobaczymy

 

Do zobaczenie w styczniu…

Tak, jeśli po odzyskaniu pełnej sprawności, Bologna będzie mnie chciała, będę zadowolony. Rozmawiałem również z moim przyjacielem Mattią Destro i on też cieszyłby się z mojego przybycia.

 

Byłaby szczęśliwa również Bologna.

Powiedziałem, że miałem inne oferty, ale tę postawiłem ponad inne.

 

A może ponowna walka o miejsce w Atlético, kiedy staniesz na nogi?

Kiedy przyjechałem do Madrytu, nie przeszedłem odpowiednio okresu aklimatyzacji, więc po 4 miesiącach odszedłem. Klub zainwestował we mnie dużo pieniędzy, więc nie było łatwo tego naprawić.

 

Ale teraz Twoja historia zaczyna się od nowa.

Zaczynam z niekorzystnej pozycji, gdyż jestem w tyle za innymi. W tej chwili skupiam się na dojściu do najwyższej kondycji fizycznej. Jeśli Simeone da mi szansę, podejmę wyzwanie.

 

Masz problem z Simeone?

W żadnym wypadku. To on wie, co jest najlepsze dla klubu. Mam jednak jeszcze dwa lata kontraktu, więc zobaczymy, co się stanie, gdy będę gotów do gry. Mam chęć ido gry i chcę wnieść jakość do zespołu, który we mnie wierzy. Przekonamy się czy będzie to Atlético, Bologna, czy inny zespół.

 

Masz jakąś wiadomość dla Bolognii?

Przede wszystkim życzę im dobrych rozgrywek. Nie wiadomo co zdarzy się w styczniu, a plany w futbolu często nie mają sensu, czego dobrym przykładem jest mój niedoszły transfer. Jednak jeśli nadal mnie chcą, wiedzą gdzie zapukać. Na pewno otworzę.

 

Źródło: „Corriere di Bologna”



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x