Dziś mamy:18 May, 2024
19.05.2024, g. 19:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Atletico Madryt vs Osasuna
Do meczu pozostało:
0dn.21godz.17min.
11.40 X4.50 28.00 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Alavés vs. Atlético 0-0: Bezbarwna gra na tle dobrze przygotowanego rywala

 

Atlético po dość słabej grze zremisowało z Alavés 0-0. Od początku gospodarze przejęli inicjatywę i starali się stwarzać zagrożenie pod bramką Miguela Ángela Moyi, lecz piłkarzom Mauricio Pellegrino brakowało skuteczności lub na wysokości zadania stawał bramkarz. Z dobrej strony pokazał się wypożyczony z Rojiblancos do baskijskiego zespołu Theo Hernández, który szczególnie w drugiej połowie starał się wspierać swoich kolegów w akcjach ofensywnych.

 

Początek meczu należał zdecydowanie do gospodarzy i to oni stworzyli sobie pierwszą dobrą okazję strzelecką. W 8. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Ibai Gómez, który miał wystarczająco dużo czasu, aby dobrze ją przyjąć i oddać strzał. Błąd obrońców naprawił jednak świetną interwencją Miguel Ángel Moyà.

 

Atleti przebudziło się dopiero w 19. minucie. Wówczas z rzutu wolnego dośrodkowywał Koke, lecz z trudnej pozycji Antoine Griezmann nie był w stanie wiele zrobić. Chwilę później jednak znów do głosu doszli podopieczni Mauricio Pellegrnino, a szczególnie aktywny był Ibai, który ponownie próbował szczęścia, lecz został zablokowany, a w kolejnej akcji był na spalonym.

 

W 28. minucie miał miejsce pierwszy celny strzał Rojiblancos w tym meczu. Griezmann otrzymał podanie w okolicy linii pola karnego i oddał strzał, który jednak powędrował wprost w Fernando Pacheco i nie sprawił mu większych problemów.

 

Po dwóch minutach Baskowie egzekwowali rzut wolny z dalszej odległości. Po wrzutce, stojący tyłem do bramki Víctor Laguardia spróbował strzału, lecz trafił w poprzeczkę. Do piłki zdołał jeszcze dojść Deyverson, lecz Brazylijczyk główkował nad bramką.

 

Po zmianie stron znów dali o sobie znać Babazorros. Długie zagranie głową przedłużył Gaizka Toquero, a to doszło do Camarasy, którego nie zdołał powstrzymać José Giménez. Pomocnik chciał podciąć piłkę nad bramkarzem, lecz ten nie dał się zaskoczyć.

 

W 56. minucie do przeprowadzenia pierwszej zmiany został zmuszony Diego Simeone. Chwilę wcześniej na murawie ze łzami w oczach położył się Giménez, który nie był w stanie kontynuować gry. Na placu gry w miejsce Urugwajczyka pojawił się Stefan Savić.

 

W atakach nie ustępowało Alavés. Po wymianie kilku podań piłka trafiła na prawe skrzydło do Toquero. Ten dośrodkował w pole karne, a minimalnie obok bramki główkował Deyverson.

 

Cholo, widząc marazm w poczynaniach ofensywnych, wkrótce zdecydował się na dwie kolejne zmiany i posłał do boju Ángela Correę oraz Fernando Torresa w miejsce Kévina Gameiro oraz Yannicka Carrasco.

 

Na zmianę zdecydował się również Pellegrino i wpuścił na murawę Édgara Méndeza, który chwilę później próbował zaskoczyć Moyę strzałem z dystansu, lecz piłka po palcach bramkarza wyszył na rzut rożny.

 

W 74. minucie kolejną okazję miał Camarasa, który otrzymał długie podanie, a powstrzymać go nie zdołał Diego Godín. 22-latek szukał miejsca przy bliższym słupku, lecz strzał obronił Moyà. Nie minęła minuta a ten sam gracz ponownie mógł otworzyć wynik meczu. Toquero podał w pole karne, a Camarasa nie zdołał opanować piłki.

 

W 78. minucie dość przypadkowo znakomitą okazję stworzyło Atlético. Gracze z Madrytu wybili piłkę, którą na środku boiska przejął Nicolás Gaitán i pognał w stronę bramki. Argentyńczyka miał przed sobą już tylko golkipera, która chciał minąć, lecz ten wykaraskał mu piłkę spod nóg.

 

W 88. minucie piłkę na własnej połowie odzyskał Édgar i zainicjował kontrę swojej drużyny. Zawodnik przebiegł kilkadziesiąt metrów i zagrał do wchodzącego na obieg Theo Hernándeza. Francuz wbiegł w pole karne i oddał strzał z ostrego kąta, lecz trafił w Moyę i wywalczył jedynie rzut rożny. Niedługo potem nastoletni boczny obrońca ponownie pokazał się z dobrej strony, lecz do jego podania nie doszedł Christian Santos, który w dodatku faulował golkipera.

 

Ostatnią akcją meczu był rzut wolny dla gospodarzy. W polu karnym trwały przepychanki i nie obyło się bez prowokacji z obu stron. Stały fragment gry egzekwował Theo, a do jego całkiem dobrego dośrodkowania nie udało się dojść żadnemu z kolegów.
 

 

Alavés – Atlético 0-0

 

Żółte kartki: Llorente, Deyverson, García (Alavés); Giménez, Godín (Atlético)

 

Sędzia: Daniel Ocón Arráiz (Logroño, La Rioja)

 

Skład Alavés: Fernando Pacheco – Kiko Femenía, Víctor Laguardia, Zouhair Feddal, Theo Hernández – Marcos Llorente, Manu García – Víctor Camarasa (Christian Santos, 77’), Gaizka Toquero (Carlos Vigaray, 84’), Ibai Gómez (Édgar Méndez, 65’) – Deyverson

 

Skład Atlético: Miguel Ángel Moyà – Šime Vrsaljko, José Giménez (Stefan Savić, 56’), Diego Godín, Filipe Luís – Yannick Carrasco (Fernando Torres, 62’), Saúl Ñíguez, Koke, Nicolás Gaitán – Kévin Gameiro (Ángel Correa, 60’), Antoine Griezmann



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dylan
Dylan
2024 lat temu

Beznadziejny mecz w naszym wykonaniu. Dawno nie zagraliśmy takiej padaki. Koszmar. Godinowi chyba odcięło prąd, bo zachowywał się w końcówce tak, że czerwona i zawiasy na trzy mecze powinny mieć miejsce. Bezbarwni zmiennicy, żałosny atak.

Szkoda Alaves, któremu w końcówce życzyłem gola i zwycięstwa. Z taką grą to my możemy już robić pasillo dla Barcelony i gratulować im awansu do finału.

wilku
wilku
2024 lat temu

Z taką grą to w najbliższym czasie możemy pożegnać się z LM i CdR. Gameiro same straty, Carrasco kompletnie poniżej formy. Felipe na tą chwilę byłby wygryziony ze składu przed Theo, a nawet i Lucas chyba jest w lepszej formie.

Correaa
Correaa
2024 lat temu

Pytanie komu bardziej zależy na przyszłorocznej edycji LM. Kibicom czy zawodnikom…

cor72z
cor72z
2024 lat temu

A ten kto nie jest z drużyną na dobre i na złe ma za karę napisać wypracowanie na minimum 250 słów nt. „Po co Nicolas Gaitan przychodził do Atletico?”

Sayor28
Sayor28
2024 lat temu

Patrząc na dzisiejszy mecz i na terminarz, to jeżeli mają coś ugrać w tym sezonie to z formą muszą trafić na okres 13-19.03. Jak nie trafią, to szykuje nam się kryzys i to taki jakiego tu nie było kilka dobrych lat. Na razie trzeba nastawić się, że taka bida z nędza trochę potrwa, bo jest za dużo mankamentów, by dało się to szybko naprawić.

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Ciekawe kiedy minie ten słaby okres w naszym wykonaniu. Myślałem, że to chwilowe wahania formy, a tu jednak coś poważniejszego. Nasza obrona podupadła (nie chodzi mi konkretnie o ten mecz) w ataku też drastycznie spadaliśmy i to w zasadzie tak z meczu na mecz. Przecież jeszcze nie tak dawno graliśmy tak pewnie. I mimo pogarszającej się obrony w ataku prezentowalismy się dość efektywnie. Griezmann ładował, Carrasco ciągnął całe mecze i się rozstrzelał i nagle trach..

Dylan
Dylan
2024 lat temu

Nie wiem, czy cieszyłbym się, gdybym nie oglądał meczu, ale na pewno byłbym teraz szczęśliwy i bardziej spokojny. W lidze tak bezbarwnie i bez pomysłu nie graliśmy chyba od sezonu 2005-06 albo 2009-10, w którym twarz uratowała jednak Liga Europy. Dziś – na razie – ratuje ją Liga Mistrzów.

kvrol
kvrol
2024 lat temu

Nie wiem, dlaczego po dzisiejszym meczu takie jakieś wyczuwalne oburzenie u niektórych. Rozumiem, że nie zagraliśmy dziś wybitnego meczu i na tle zmotywowanego Alaves wypadliśmy blado, ale nie można mówić, że to jakaś niespodzianka. W tym sezonie, odnosząc się do wersu jednego z polskich raperów, Atletico ma swój tradycyjny struggle, ale przestał on być beautiful. No ale trzeba z tym żyć i kibicować drużynie, żeby jak najszybciej się obudziła, bo w naszym zasięgu nadal są dwa trofea. Nunca dejes de creer, panowie!

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

@kvrol Na początku kadencji Simeone nie grało ładnie ale grało skutecznie. Grało topornie, pokazywało ostrą padakę, ale bramka wpadała, zdobywalismy 3pkt i defensywa wychodziła na czysto. Uogólniając ten sezon jest nastawiony w teorii na bardziej ofensywne rozwiązania i mimo słabego początku wystrzeliliśmy i gra miała być bardziej porywająca i zarówno miła dla oka jak i naszego portfela punktowego w lidze, drużyna wlała sporo nadziei. Okazało się, że ani nie gramy ładnie, ani nie zdobywamy punktów, kuleje obrona, kuleje atak.

johny
johny
2024 lat temu

Cholo ma jedną złą manierę: jest strasznie konserwatywny. Gramy ciągle to nasze 4-4-2, którym oprócz Leicester nikt dzisiaj tak nie gra, czasami jeszcze Juve. Kupieni zawodnicy siedzą na ławce, bo grają Ci co do tej pory, a że Ci się starzeją to gramy gorzej. Każda kolejna 9 to porażka, po odejściu Costy żaden zawodnik nie zagrał więcej niż sezon, poza totalną porażką, czyli Torresem. W następnym sezonie wcale nie będzie lepiej z uwagi na ban transferowy, jedynie z ławki pozbędziemy się Torresa a wróci gwiazda Vietto. Na dobrą sprawę Vietto ma takie same wyniki w Sevilli co Gomora., czyli jesteśmy… Czytaj więcej »

Jaro95
Jaro95
2024 lat temu

No dobrze, gramy ciągle 4-4-2. Cholo próbował w tamtym sezonie i w tym sezonie 4-3-3. W tym sezonie częściej graliśmy nawet tym systemem. Lepiej się prezentujemy? Zdobywamy punkty? A może od czasu do czasu lepiej zagramy dla oka lub mecz dla neutralnego widza będzie lepiej wyglądał, o co dużo osób się czepiało? Nie zgadzam się też, że nasza forma od sezonu mistrzowskiego równa się pochyłej. Przecież w tamtym sezonie otarliśmy się o triumf w LM i omal nie zdobyliśmy wicemistrzostwa kraju.

johny
johny
2024 lat temu

Czyli majster i finał LM, 3 miejsce i finał LM, a teraz będzie 4 miejsce i …. Pod względem wyników jest równia pochyła i to są fakty. A czy jest tylko 4-3-3? Jest choćby 3-5-2 w ofensywie i 5-3-2 w defensywie, czy 3-4-3 w ofensywie i 5-2-3 w defensywie. Piję tutaj do taktyki, która stosuje Conte. Poza tym można grać też taktyką Murzynio 4-2-3-1. Inna sprawa, że 4-3-3 to gramy od wielkiego dzwonu. Tak czy siak coś trzeba zmienić, może ustawienie, może taktykę a może trening. Jak widać rotowanie zawodnikami nic nie daje, bo czy gra Torres czy Gomora to… Czytaj więcej »

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

@johny Od przyjścia Simeone 4-4-2 było naszą deską ratunkową. Mimo stosunkowo średniej drużyny ciężką pracą i solidnością potrafili postawić się najlepszym. Z biegiem czasu nasze 4-4-2 pokazywało, że zarówno w cotygodniowych zmaganiach ligowych jesteśmy efektywni tak i nabieramy znaczenia w Europie. Nie raz mnie denerwował brak finezji, ekwilibrystycznych podań i bramek, takiej lekkiej i technicznej piłki, ale z biegiem czasu doceniam hardość, zaangażowanie, cieżką pracę i przede wszystkim efekty. Zobaczcie jak daleko doszliśmy? Brakowało tak niewiele by osiągnąć najwyższe trofea, które jeszcze tak niedawno było tylko w sferze marzeń. Ponadto przerwaliśmy hegemonię Realu i Barcelony, potrafiliśmy walczyć jak równy z… Czytaj więcej »

Ravelhof
Ravelhof
2024 lat temu

W ogóle o czym Wy rozmawiacie? Przecież ustawienie i system to tylko kwestia umowna… Liverpool grając trzema defensywnymi pomocnikami potrafi grać rewelacyjnie w ofensywie. Leverkusen, Juventus, Villarreal i parę innych drużyn teoretycznie korzysta z 4-4-2, a gra bardzo atrakcyjnie. Las Palmas również potrafi grać piękną piłkę i z niemal każdym utrzymywać się przy niej ponad 60% czasu gry, podczas gdy tym samym personelem za poprzedniego szkoleniowca nierzadko schodziło w tym aspekcie poniżej 35%. Do czego zmierzam – jeśli próbujemy różnych ustawień, różnych kombinacji personalnych w wyjściowej jedenastce, ale mimo to napastnik za napastnikiem okazuje się klęską (podczas gdy w poprzednich… Czytaj więcej »

johny
johny
2024 lat temu

@Ravelhof Czyli uważasz, że to wina trenera? Może i masz rację, może i to jest zmęczenie materiału jak Chelsea Mourinho czy Barcelona Guardioli. Tylko dla mnie zmiana trenera to byłaby najgorsza zmiana. Pamiętam Valencię Emerego, wiecznie 3 miejsce. Emery odszedł i czas pokazał ile ten trener wyciskał z Valencii. Ale jest też przykład Sevilli i Emerego i Sampaolego. Za Sampaolego wskoczyli poziom wyżej. Diego musi zostać. Nie zgadzam się, że system nie ma znaczenia. System ustala się pod posiadanych zawodników, wystarczy spojrzeć, co dała zmiana systemu w Chelsea przez Conte czy zmiana systemu przez Zidana w Realu. Wcześniej 4-4-2 miało… Czytaj więcej »

Ash
Ash
2024 lat temu

Uważam, że pomysł z wahadłami mógłby u nas się sprawdzić. Oczywiście ustawienie to nie wszystko i nie gwarantuje sukcesu ale potrafię sobie to wyobrazić i myślę, że dużo by nam to dało. Mamy zawodników którzy dużo pracują i biegają, również na bokach obrony. Do tego 3 obrońców a mamy przecież w kim wybierać. Inna sprawa to jednak forma naszych piłkarzy i gołym okiem widać, że problem jest. Simeone pisał, że najlepiej czuje się gdy jest problem i trzeba go rozwiązać więc w tym jest jakaś nadzieja – oby tylko udało mu się w porę go rozwiązać. Co do jego odejścia,… Czytaj więcej »

Jaro95
Jaro95
2024 lat temu

Szkoda tylko, że wtedy gracze tacy jak Gaitan czy Carrasco nie będą mieli gdzie grać. Co prawda Carrasco gra czasami obok Griezmanna ale to nie jest jego pozycja. No chyba, że przy ustawieniu 3-4-3 ale chyba nikt nie wierzy, że te ustawienie się sprawdzi, nie wspominając o tym, że Cholo na to nie pójdzie.

Marc
Marc
2024 lat temu

Jeśli Griezmann odejdzie (a odejdzie), to nie widzę innej opcji niż kupno klasowej 9-tki i ustawienie za nią Angelito.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x