Niezmiennie, letni okres transferowy budzi wiele emocji wśród kibiców i ekspertów. Choć do końca okienka mamy sporo czasu, już możemy mówić o kilku ciekawych transakcjach. Nawet nie czekając na to, co się jeszcze wydarzy, już teraz możemy stwierdzić, że jednym z hitów było odejście Messiego z PSG.
Argentyńczykowi wygasła umowa z paryskim klubem i zdecydował się na kontynuowanie swojej kariery poza Europą. Przeniósł się do Interu Miami, wspierając swoją osobą wielki projekt Davida Beckhama w MSL. Choć wydawało się, że Messi ma przed sobą jeszcze kilka lat grania na najwyższym poziomie, to jego ruch można w pewnym sensie zrozumieć. Zdobywając mistrzostwo świata na ostatnim mundialu wygrał w swojej karierze wszystko, co mógł. Odchodzi zatem jako piłkarz spełniony.
Inną kwestią wydaje się być decyzja niektórych zawodników u szczytu kariery, którzy udają się do Arabii Saudyjskiej. Trzeba przyznać, że tamtejsza liga w ostatnim czasie zdecydowanie zintensyfikowała swoje wysiłki w celu przyciągnięcia piłkarzy grających w Europie. Kuszono gwiazdy światowego formatu i chociaż nie wszyscy zdecydowali się na ten krok to i tak lista nazwisk robi wrażenie. W Saudi Pro League zagrają na przykład: Karim Benzema, Ruben Neves, Edouard Mendy, N’Golo Kante czy Kalidou Koulibaly.
Nowe transfery Los Colchoneros
Tymczasem kibice Atletico również mają nadzieję na udane okienko. Pierwsze kroki w tym celu zostały już poczynione. Już jakiś czas temu dwa nowe nabytki potwierdził sam trener Diego Simeone. Pierwszym z nich jest turecki stoper Caglar Söyüncü. 27-latek nie zdecydował się na dalszą przygodę z Leicester City, które w minionym sezonie znalazło się w gronie spadkowiczów z Premier League. Atletico skorzystało więc z okazji i pozyskało doświadczonego gracza bez kwoty odstępnego.
Drugi transfer to raczej melodia przyszłości dla ekipy Simeone niż realne wzmocnienie zespołu. Mowa bowiem o 21-letnim Santiago Mourino, który na razie nie może pochwalić się bogatym życiorysem. Urugwajczyk nie zdążył jeszcze zadebiutować nawet w młodzieżowych strukturach swojej kadry narodowej. Nie wiadomo jaki plan na młodego zawodnika ma trener. Być może będzie to wypożyczenie, które pozwoli piłkarzowi wycenianemu obecnie na pół miliona euro na bardziej regularną grę.
Kolejne roszady w defensywie
Niedawno pojawiła się informacja o zakontraktowaniu bocznego obrońcy Javi Galána, co w przypadku znanego z zamiłowania do defensywy trenera nie może tak bardzo dziwić. Zaskakiwać może natomiast charakter przeprowadzanego transferu. W transakcję ma bowiem zostać włączony wychowanek akademii 22-letni Manu Sánchez, co ma znacząco obniżyć kwotę, jaką będzie trzeba zapłacić Celcie Vigo za 28-latka.
W praktyce widzimy więc, że Atletico wymienia młodszego gracza na tej samej pozycji i o podobnym profilu na starszego. Transakcja ma zamknąć się w przedziale od 3.5 do 5 milionów euro, czyli znacznie mniej niż klauzula wykupu piłkarza wynosząca 18 milionów.
Javi Galán dał się jednak poznać jako jeden z najlepszych bocznych obrońców La Ligi w minionych latach i bardzo dobry drybler na swojej pozycji. Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów opuścił zaledwie dwa ligowe mecze. W tych spotkaniach zaliczył 6 asyst, a w sezonie 2021/2022 liderował pod względem udanych wejść w przeciwnika. W rozgrywkach 2022/2023 również znajdował się w czołówce w statystykach ważnych dla obrońcy. Mowa tutaj o ilości kontaktów z piłką, powstrzymanych dryblingach czy skutecznych zablokowaniach.
Plotki transferowe
Kto jeszcze dołączy do Madrytu w letnim oknie transferowym? Póki co można tylko spekulować. Na pewno drużynie przydadzą się solidne wzmocnienia jeśli będą chcieli w przyszłym sezonie nawiązać do swoich największych sukcesów. Szanse na jakieś głośne nazwisko zawsze są, bo nawet niektóre zakłady bukmacherskie oferują ciekawe kursy dotyczące transferów Romelu Lukaku czy Wilfreda Zahy.
Niemniej jednak wymienieni piłkarze nie dominują w publicznej debacie na temat nowych nabytków Atletico. W tym momencie najbliżej zespołu Simeone jest Sofyan Amrabat, z którym klub prowadzi zaawansowane rozmowy. Defensywny pomocnik Fiorentiny ma do wypełnienia jeszcze rok swojego kontraktu, więc kwota odstępnego nie powinna być zbyt wygórowana.
Poza tym w mediach niespecjalnie głośno o innych potencjalnych wzmocnieniach, choć oczywiście każdy ma swoją opinię na temat tego, kto powinien dołączyć do drużyny. Kibice będą zapewne do końca żywili nadzieję na prawdziwą transferową bombę, a te niekiedy lubią ciszę.