Diego Costa nie zgodził się na trenowanie razem z resztą drużyny, prokurując kolejną kontrowersję z sobą w roli głównej.
Główne newsy
Z racji tego, iż cantera Atlético ma naprawdę utalentowanych, młodych piłkarzy, zdecydowałam się napisać drugą część artykułu.
Ostatnie udane występy Montero przyciągają uwagę innych klubów. 20-latek szczególnie dobrze zaprezentował się w meczu z Celtą Vigo.
Kontrakt Filipe Luisa dobiega końca 30 czerwca i wydaje się mało prawdopodobne, by Brazylijczyk kontynuował swoją karierę w Atlético.
Słoweniec, który trafił do klubu w 2014 roku, będzie bronił barw rojiblancos do 30 czerwca 2023 roku.
– Jestem tu bardzo szczęśliwy. Zawsze daje z siebie wszystko, aby jak najlepiej bronić tych barw. Będę dalej pracować, aby pomagać klubowi. – Powiedział bramkarz po podpisani…
85 minut, tyle trwała nadzieja kibiców Ateti. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 i tym samym można śmiało powiedzieć, iż Barcelona z przewagą jedenastu punktów zdobywa mistrzostwo. Mimo że do zakończenia sezonu ligowego pozostało siedem kolejek, mało prawdopodobne jest, iż sytuacje klubu z Katalonii zmieni się.
Dziś oficjalnie potwierdzono transfer Francuza do klubu z Niemiec. Bayern zakontraktował Lucasa za 80 milionów euro do 2024 roku.
Wygrany Superpuchar przeciwko Realowi Madryt, w którym to Lemar rozegrał niesamowite 90 minut (mimo tego iż odbył, tylko kilka treningów z ekipą Simeone, po wygranych mistrzostwach Świata w Rosji). Jego gra zapowiadała bardzo dobry sezon w koszulce rojiblancos. W meczu przeciwko Realowi, pokazał iż włodarze klubu nie popełnili błędu, stawiając na jego talent. Atlético Madryt zapłaciło 72 miliony euro, co uczyniło go najdroższym transferem w historii klubu.
Mimo klęski w Lidze Mistrzów oraz przegranym meczu, Diego Simeone nadal ma poparcie wsród fanów Atleti. Dziś w ośrodku treningowym można było zobaczyć banery z twarzą trenera – trenera który podniósł Atlético i zabrał klub na szczyt mimo wielu przeciwności.
“Wyciągniemy wnioski”, powiedział Simeone po wtorkowej przegranej z Juventusem. Porażka była jak wymierzony policzek dla fanów Atlético i samych piłkarzy, którzy marzyli o grze w Champions League.