Coraz głośniej mówi się od odejściu Joao Mirandy z Atlético Madryt. Według dziennika Marca mistrzowie Hiszpanii są gotowi na podjęcie rozmów w sprawie transferu brazylijskiego stopera, a w przypadku oferty satysfakcjonującej wszystkie strony klub nie będzie robił przeszkód w odejściu zawodnika już w letnim okienku transferowym.
Włodarze Los Rojiblancos są świadomi, że Miranda we wrześniu skończy 31 lat i dla zawodnika to być może ostatni moment w karierze na podpisane lukratywnego kontraktu. Innym potencjalnie ważnym faktem dla całej transakcji jest obecność José Maríi Giméneza w składzie Atleti. Młody Urugwajczyk dostaje coraz więcej szans na grę w środku defensywy i wydaje się, że mógłby być odpowiednim zastępstwem dla Mirandy.
Brazylijczyk już raz poważnie rozważał opuszczenie Atlético. Miało to miejsce po zakończeniu sezonu 2013/2014, kiedy kilka klubów z Premier League namawiało go na transfer do Anglii, ale takiej decyzji sprzeciwiły się władze klubu oraz sztab szkoleniowy. To zrozumiałe, gdyż już wcześniej odeszli Courtois, Costa i Filipe Luis, więc strata kolejnego ważnego gracza mogłaby się poważnie odbić na postawie zespołu. Ważną rolę w pozostaniu Mirandy na Vicente Calderón odegrał również jego agent Jorge Mendes, który także namawiał piłkarza na pozostanie w Madrycie.
Kontrakt Joao Mirandy wygasa 30 czerwca 2016 roku, co oznacza, że już na koniec bieżącego roku będzie on upoważniony do podjęcia negocjacji z innymi klubami. Właśnie tak przebiegał jego transfer do Atlético z brazylijskiego Sao Paulo.