Już jutro rusza kolejna, 14. już kolejka zmagań o mistrzostwo Hiszpanii. Mecz, który rozpocznie tę serię rywalizacji to starcie Levante z Atletico Madryt na boisku w Walencji. Atletico po dwóch porażkach z rzędu będzie chciało zrehabilitować się w pojedynku z ligowym beniaminkiem.
„Los Rojiblancos” powinni zaprezentować wielkš wolę walki i zaangażowanie na boisku. Klub z Vicente Calderón ma za sobš bardzo ciężki tydzień. Najpierw w bezporedniej batalii o miejsca premiowane grš w eliminacjach do Champions League Atleti przegrało z Espanyolem Barcelona 2:3, by w rodę w tym samym stosunku bramkowym przegrać z Arisem, co niemal do zera zminimalizowało szanse wyjcia z grupy B rozgrywek Ligi Europy. Wobec tych wydarzeń, zaskakujšcym zjawiskiem będzie obraz piłkarzy, którzy nie pozostawiš na boisku swojego zdrowia. Tym bardziej, iż celem Quique Floresa było zgłoszenie się przed więtami Bożego Narodzenia na pozycji w czołowej czwórce. Jeli więc z Walencji czerwono-biali nie wywiozš trzech punktów, to sprawa nie doć, że jeszcze bardziej się skomplikuje; to pojawiš się wštpliwoci, czy Atletico jest w ogóle zdolne do zajęcia czwartej pozycji.
Poważnym argumentem przemawiajšcym jednak za Atletico jest dobra dyspozycja napastników. Sam Aguero pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców w pięciu kolejnych meczach La Liga. Forlan natomiast, mimo, iż z Espanyolem nic nie ustrzelił, to mecze z Sociedad i Osasunš kończył z – kolejno – jednym i dwoma trafieniami na swoim koncie. Dużo więcej obaw budzi defensywa Atletico. Nietykalny do tej pory David De Gea ma za sobš prawdopodobnie najgorszy tydzień, odkšd pojawił się w pierwszej drużynie madryckiego klubu. Na domiar złego, „Los Colchoneros” ze względu na warunki pogodowe do Walencji musieli udać się autobusem.
Mimo, iż od dawna kršży o Atletico opinia, jako najbardziej nieobliczalnym klubie w Hiszpanii, gdzie nie należy sugerować się żadnymi seriami, statystykami, to prezentujemy poniżej pięć ostatnich pojedynków Levante z Atletico:
Za każdym razem Levante nie było w stanie umiecić piłki w siatce bramkarzy Atletico. Dobry czy zły znak?
Levante na chwilę obecnš zajmuje 16. pozycję w lidze hiszpańskiej. 7 sporód 11 zdobytych punktów zostało zainkasowanych w meczach na własnym terenie. Nie jest to wynik imponujšcy, ale za bezbramkowy remis z Realem Madryt należy się tej drużynie szacunek. W jutrzejszym spotkaniu będziemy mogli zobaczyć najsilniejszy skład Granotanes.
Mecz w Walencji, jak pisze Marca – może podziałać na Atletico jak Paracetamol: zmniejszy ból po ostatnich wpadkach. Miejmy nadzieję, że z ostatnich meczów podopieczni Quique Floresa wycišgnš wnioski i dopiszš sobie trzy punkty. Okazja bardzo dobra, gdyż znajdujšcy się na wyższych pozycjach rywale będš mierzyć się ze sobš: Valencia z Realem Madryt, a Villarreal z Sevillš.
Prawdopodobne składy:
Levante: M. Reina; Juanfran, Nano, Ballesteros, Javi Venta; Pallardó, X. Torres, Stuani, Suarez, X. Nadal; Caicedo
Atletico: De Gea; López, Perea, Godin, Ujfalusi; Reyes, Raul Garcia, Mario Suarez, Simao; Kun Aguero i Forlan.