Atlético Madryt czeka dzi bardzo ważne spotkanie, ponieważ po rozegraniu wszystkich konfrontacji z bezporednimi rywalami, znajdujšcymi się w czołówce, teraz musi zmierzyć się z rewelacjš obecnego sezonu Primera División. Oczywicie mowa o Espanyolu Barcelona, zespół z Katalonii zajmuje bowiem czwartš pozycję w lidze z dwoma punktami przewagi nad Los Rojiblancos. Także podopieczni Quique Sánchez Floresa stojš przed szansš nie tylko zgarnięcia ważnych trzech oczek do swojego dorobku, ale mogš przeskoczyć popularnych Los Pericos w tabeli.
Chociaż gocie plasujš się na wyższej lokacie w La Liga, to jednak klub z Vicente Calderón uchodzi za faworyta. Gospodarze wyranie wracajš do formy z przełomu sierpnia i wrzenia, o czym wiadczš ostatnie zwycięstwa z Osasunš Pampelunš oraz Realem Sociedad San Sebastián. Ponadto na własnym terenie radzš sobie bardzo dobrze, rednia punktów Los Colchoneros w spotkaniach nad rzekš Manzanares wynosi 2.17. Drużyna Mauricio Pochettino na stadionie Estadio Cornellá-El Prat zdobyła komplet zwycięstw, lecz na wyjazdach radzi sobie o wiele, wiele gorzej.
Atlético może skorzystać z niemal wszystkich zawodników, jedynie Borja González znajduje się w końcowej fazie rehabilitacji. Pozostali rekonwalescenci doszli już do siebie, dlatego szkoleniowiec mógł ich uwzględnić w powołaniach. Największym zaskoczeniem jest brak Alvaro Domíngueza, który decyzjš trenera usišdzie na trybunach. Przypomnijmy, iż w minionym roku włanie młody obrońca był podstawowym graczem, teraz pałeczkę lidera linii defensywy przejšł Diego Godín, a młodzieżowy reprezentant Hiszpanii wylšdował na ławce rezerwowych. Menedżer Espanyolu ma dosyć długš listę kontuzjowanych w swojej ekipie. David García, Coro, Víctor Ruiz i Aldo Duscher nie znaleli się w składzie meczowym ze względu na ostatnie urazy, leczš się również Mattioni, De la Pena oraz Galán, zatem Katalończycy przystępujš do dzisiejszej potyczki dosyć osłabieni.
Jak widać, w minionym sezonie obie drużyny zaliczyły wysokie wygrane na własnych boiskach. Bramki strzelali wtedy Diego Forlán, Sergio Agüero i Maxi Rodríguez. Ten ostatni przeszedł prawie rok temu do Liverpoolu i w takich momentach zaczyna Argentyńczyka brakować, bo prawie zawsze wpisywał się na listę strzelców podczas meczów ze swoim byłym pracodawcš. W rozgrywkach 2008/2009 dwukrotnie zwyciężyło Atléti wynikiem 3:2. Warto przypomnieć, że Espanyol w rundzie rewanżowej prowadził 2:0, grał również w przewadze po czerwonej kartce Luisa Perei, ale mimo niekorzystnej sytuacji, Los Indios podnieli się i przechylili szalę zwycięstwa na swojš stronę.
Mauricio Pochettino dysponuje młodym zespołem, potrafišcym grać naprawdę ładnš i kreatywnš piłkę. Za nękanie defensywy Los Rojiblancos odpowiadać będš najprawdopodobniej Pablo Osvaldo, Luis García, Verdú i Jose Callejón. Duet pivotów stworzš Javi Márquez i Baena, natomiast w linii defensywy wystšpiš Dídac Vila, Jordi Amat, Javier López oraz jej lider, Juan Forlín. W bramce stanie niekwestionowana gwiazda Los Pericos, podstawowy golkiper od kilku lat, naturalnie Carlos Kameni. Marca przewiduje, iż Quique Sánchez Flores zdecyduje się na jednš zmianę względem minionej kolejki – Filipe Luís ma zastšpić Antonio Lópeza na lewej flance obrony.
Reasumujšc, wiele wskazuje na to, że Atlético Madryt zdobędzie trzy punkty w konfrontacji z Espanyolem Barcelona. Czarnego konia Primera División nie można jednak zlekceważyć, bo pomimo absencji kilku ważnych punktów kadry i słabej gry na boisku przeciwnika, lokalny rywal FC Barcelony bez wštpienia nie odpuci. Walczy w końcu o znalezienie się na miejscu premiowanym grš w europejskich pucharach, a wygrana z bezporednim rywalem może znacznie przybliżyć ich do tego celu, nawet na półmetku ligi. Od dyspozycji Kuna Agüero i Diego Forlána w głównym stopniu zależy postawa Los Colchoneros. Miejmy nadzieję, iż nasi Latynosi będš w jeszcze lepszej formie, niż ostatnio i poprowadzš całš drużyna do zwycięstwa. Oby tak się stało.
Aupa Atléti!
START 22:00, mecz transmitowany przez Canal+ Sport.