Atlético Madryt jest ponoć bardzo blisko pozyskania Zakarii Bakkaliego. Młodziutki Belg jest jednym z największych talentów tamtejszego futbolu i po niezłym sezonie w PSV wiele klubów wyraża nim zainteresowanie. Jednak to mistrzowie Hiszpanii są najbliżej pozyskania go.
Gdyby transfer 18-latka stał się faktem, wówczas albo zostałby on wypożyczony do innej ekipy w La Liga, albo włączono by go do drużyny rezerw, albo stałby się pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu. Ostatnia opcja zależałaby od tego, co stanie się w najbliższym czasie z Ángelem Correą.
Najwięcej do powiedzenia w temacie przyszłości Zakarii Bakkaliego miałby Diego Simeone. Cholo miałby przyjrzeć się młodemu Belgowi i zadecydować, które z rozwiązań byłoby dla niego najlepsze. /AS/
Od dawna wiadomo, że na wylocie z Manchesteru United jest Javier Hernández. Meksykanin chce zmienić otoczenie i następnym przystankiem w jego karierze może być Vicente Calderón. Władze mistrzów Hiszpanii wiedzą, że trzeba wzmocnić linię ataku. Choć nic nie jest jeszcze pewne, to niewykluczone jest, że to właśnie 26-latek będzie partnerował Mario Mandžukiciowi. /MARCA/
Benfica jest blisko zrealizowania transferu, w ramach którego do Lizbony przeniesie się Josuha Guilavogui. Niekoniecznie będzie to jednak wypożyczenie, gdyż portugalski klub chce francuskiego pomocnika na stałe. Operację ma im ułatwić fakt, że 50% praw do zawodnika posiada fundusz inwestycyjny Doyen Sports. /O Jogo/
Nawet patejuka chętnie przywitam tylko kupmy kogoś wreszcie na ten atak…
Zgadzam się. Te plotki zaczynają być męczące… Kupmy kogoś w końcu!
Chyba do piątku się nie doczekamy napadziora, bo najpóźniej do piątku miał być już nowy napastnik. Z każdym dniem jest coraz mniej czasu na zgranie, więc niech wreszcie kogoś kupią..
Po co kogoś kupować na siłę?
Jeśli kogoś kupimy to musi byś to ktoś kto da odpowiednią jakość.
ps. Dawać Hectora ^^
Bakkali nie przejdzie. To info jest zbyt mgliste i nie ma żadnych konkretów dotyczących ceny. Hernandez to już inna bajka. W MU szykuje się rewolucja, więc być może będą chcieli go gdzieś upchnąć za jakąś przystępną sumkę.