Sobotni mecz z Alavés będzie ostatnim w tym roku na Wanda Metropolitano. Jak dotąd, średnia frekwencja na nowym obiekcie Atlético jest wysoka, zwłaszcza jeśli chodzi o spotkania rozgrywane w ramach LaLiga.
W dotychczasowych dziesięciu potyczkach na trybunach zasiadło w sumie 593205 widzów, co daje średnią 59321 na pojedynek (87,49% zapełnienia). Biorąc pod uwagę tylko hiszpańską ekstraklasę, średnia sześciu meczów rozgrywanych na Wanda Metropolitano wynosi 62261 (91,83% zapełnienia). Nieco gorzej wyglądało to w Lidze Mistrzów, gdzie średnia frekwencja wyniosła 57640 (85,01% zapełnienia). W jedynym, jak dotąd, starciu w Pucharze Króla na trybunach pojawiło się 46723 obserwatorów (68,91% zapełnienia)
Warto nadmienić, że na liście oczekujących na karnet jest już ponad 11 tysięcy nazwisk. Wszystko dlatego, że limit 55 tysięcy karnetowiczów został osiągnięty w rekordowym tempie, przez co trudno mieć nadzieję, że jeszcze w tym sezonie zwolni się jakieś miejsce. Klub zachęca jednak posiadaczy karnetów do odpłatnego wypożyczania ich innym kibicom na mecze, na które z jakichś względów nie mogą przyjść.
Przy okazji stowarzyszenie Unión de Peñas del Atlético zwróciło się do LaLiga z prośbą o przesunięcie spotkania z Getafe na inną godzinę. Pierwotnie ma odbyć się ono w sobotę 6 stycznia o 13:00, ale w oficjalnym piśmie możemy przeczytać, że z uwagi na ten świąteczny dzień nie jest to najlepszy termin, zwłaszcza dla najmłodszych socios, których Colchoneros mają największy odsetek w całej stawce. Dlatego też wystosowano zapytanie o przełożenie tego pojedynku na inną godzinę, zaznaczając przy tym, by w tej konkretnej kolejce nie było żadnego meczu w sobotę o 13:00.