Nie ma wątpliwości, że Atlético będzie chciało się tego lata pozbyć Luciano Vietto. Młody Argentyńczyk ma za sobą kiepski sezon, przez co na Vicente Calderón nie widać dla niego miejsca w składzie, zwłaszcza że trzeba się z kimś rozstać, aby móc ściągnąć nowego napastnika. Priorytetem Rojiblancos jest transfer definitywny, dzięki któremu można by odzyskać co najmniej 15 z zainwestowanych w niego przed rokiem 20 milionów euro.
Choć ostatnio mówiło się o sporym zainteresowaniu ze strony Celty, Sevilli, Valencii i kilku klubów angielskich, na razie brak jakichś konkretów. Jeśli nie uda się dostać oferty satysfakcjonującej klub znad Manzanares, wówczas najprawdopodobniej 22-latek uda się na roczne wypożyczenie do Villarrealu. Co prawda atmosfera jego odejścia z El Madrigal nie była najlepsza (Marcelino nalegał, by młody zawodnik został jeszcze jeden rok i w pełni dojrzał do futbolu na najwyższym poziomie, zwłaszcza że Żółta Łódź Podwodna otrzymała potem jedynie 30% z kwoty transferu), ale wydaje się ono dla argentyńskiego snajpera idealnym miejscem do odbudowania formy.
Kluczowym jest fakt, iż Villarreal awansował do Ligi Mistrzów, a szkoleniowcem nadal jest Marcelino. Ponadto jedynym napastnikiem, który zostaje na kolejnym sezon jest Roberto Soldado, gdyż Cedric Bakambu najpewniej odejdzie do innego klubu, a klub nie skorzysta raczej z opcji wykupu Adriána Lópeza i Léo Baptistão. Dlatego też powrót Luciano Vietto zadowoliłby każdą ze stron.