Diego Simeone:
– Podobało mi się dziś to, że piłkarze, na których postawiłem, okazali wiele zaangażowania, by wygrać to spotkanie. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Od początku zaatakowaliśmy i wyszliśmy na prowadzenie, co całkiem przesądziło o losach dwumeczu. Drugie 45 minut było nieco mniej emocjonujące, ale wciąż przeważaliśmy i kontrolowaliśmy sytuację na boisku. Nasi rywale nie zaprezentowali się źle. Udowodnili, że jeśli się mocno zepną, to potrafią zagrozić nawet o wiele mocniejszemu zespołowi. Jestem szczęśliwy, że ci teoretycznie rezerwowi zawodnicy po raz kolejny wygrali i nie zawiedli mnie oraz kibiców. Media mogą krytykować na przykład Raula Garcię, ale to jest świetny gracz o ogromnym potencjale. Z kolei Tiago udowodnił, że zasługuje na bycie jednym z kapitanów i że zawsze można na niego liczyć. Wciąż musimy poprawić kilka elementów, by wszystko funkcjonowało jeszcze lepiej. Co do Getafe, to będzie trudny i wymagający przeciwnik, ale na pewno kiedy przyjdzie na to czas, to zrobimy wszystko, aby awansować dalej.
Manuel Herrero:
– Nie jestem zły na moich piłkarzy, bo zrobili wszystko, co było w ich mocy. Zabrakło nam trochę skuteczności i odwagi. Mimo to jestem zadowolony i choć wynik nie jest korzystny, to na pewno nie wracamy do siebie ze spuszczonymi głowami. Atletico to bardzo dobry zespół, jeden z najlepszych w Hiszpanii. Oni potrafią kreować sobie okazje do zdobycia bramek, jednocześnie grając uważnie w obronie. Jestem dumny w postawy naszych fanów, którzy pomimo bardzo złego wyniku w pierwszym meczu przyjechali do Madrytu i dopingowali nas na Vicente Calderon. Wszyscy jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni.