Diego Simeone:
– Jeśli chodzi o Courtoisa, to najlepsza w tym wszystkim była jego reakcja na puszczoną bramkę, bo kilkanaście minut później wybronił dwa groźne strzały i tego mu pogratulowałem. Budująca jest także postawa kibiców, którzy nie wyżywali się na nim, a wspierali go brawami i pokazywali mu, że nic się nie stało i ma grać dalej. Zresztą tak samo było jak w pierwszej połowie Falcao nie wykorzystał dwóch świetnych okazji. Generalnie zagraliśmy całkiem nieźle w pierwszych 20 minutach, ale brakowało przede wszystkim precyzji. Kiedy poprawialiśmy ten element, wówczas strzeliliśmy dwa gole i w pewnym stopniu ustawiliśmy ten mecz. W drugiej połowi po trafieniu kontaktowym mieliśmy trochę problemów z tym, że to nasi rywale byli dłużej przy piłce. Ale udało nam się ich powstrzymać, więc to mnie cieszy. Zdjąłem w przerwie Falcao, bo uskarżał się na ból w pachwinie, więc nie było sensu go męczyć i ryzykować jego zdrowiem. Przy bramce Godina świetnie zachował się zarówno Diego, jak i Diego Costa, który zrobił mu miejsce, w które ma wbiec. Nie patrzymy na to ile mamy już punktów, a skupiamy się na kolejnym spotkaniu z Betisem. To będzie trudny mecz, bo oni grają niezłą piłkę, zagrają na swoim stadionie a do tego mają Benata, który jest jednym z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji w lidze.
Miroslav Djukić:
– Zasłużyliśmy na porażkę, bo w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo źle. Musimy zapomnieć o tym spotkaniu i o naszej słabej postawie i nawet okres dobrej gry w drugiej połowie nie zmienia tego jak oceniam ten mecz. Oczywiście jestem dumny z moich piłkarzy za to, że się nie podłamali i próbowali wyrównać. Najbardziej za wyniki odpowiada trener i jestem świadomy tego, że być może to moje błędne decyzje taktyczne wpłynęły na obraz gry w pierwszych 45 minutach.