Diego Simeone: – Zmiany tchnęły dziś sporo świeżości w nasze poczynania. Spotkanie kończyliśmy w ustawieniu 4-5-1. To był twardy mecz, na początku drugiej połowy nasi rywale mieli swoje szanse i gdyby je wykorzystali, to wszystko mogło potoczyć się inaczej. Na szczęście udało nam się wywalczyć trzy punkty w starciu z wymagającym przeciwnikiem. Nasz następny cel to pucharowy pojedynek z Realem. Przez najbliższe dni musimy zregenerować nasze siły i odpowiednio się przygotować. Cieszę się, że tak wspaniale udało nam się pożegnać Luisa Aragonésa. Jego rodzina na pewno odczuwa wielki ból i mam nadzieję, że zwycięstwo nad Realem Sociedad choć trochę go złagodziło. Muszą wiedzieć, że tu nikt nigdy o nim nie zapomni.
– Myślę, że wszyscy widzieli, ile dało nam wejście Diego. To wspaniały zawodnik, będący ogromnym atutem w ofensywie. Potrafi naprawdę bardzo dużo, a wszystkie jego zagrania charakteryzują się niezwykłą lekkością. Jestem zadowolony z występu Mario. Na pewno było to dla niego ciężkie 90 minut, ale pokazał, że ma charakter i jest głodny gry. Po raz kolejny udowodniliśmy, że mamy naprawdę konkurencyjny skład i jesteśmy w stanie zastąpić nieobecnych graczy, nawet jeśli są to kluczowe postacie jak Filipe i Arda.
Jagoba Arrasate: – Mecz był wyrównany do momentu zdobycia przez Rojiblancos drugiej bramki. Dobrze się broniliśmy i staraliśmy się atakować, ale czegoś nam jednak zabrakło. Później popełniliśmy błędy, które kosztowały nas wysoką porażkę. Musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski, bo przez pierwsze 70 minut naprawdę nie było źle. Za ten okres nie mogę mieć zastrzeżeń do moich piłkarzy. Nasi rywale znów pokazali, że potrafią wykorzystać nawet najmniejsze potknięcie swoich przeciwników. Ich siłę najlepiej odzwierciedla aktualna sytuacja w tabeli. Są zasłużonymi liderami i trzeba im pogratulować roboty, jaką wykonują.
Diego Ribas: – Bardzo mocno przygotowywałem się na ten moment. Na półtora roku opuściłem Atlético, jednak cały czas było ono obecne w moim sercu. Cały czas śledziłem wyniki, starałem się oglądać jak najwięcej meczów, bo moja sympatia do tego klubu jest ogromna. Cieszę się z mojego występu i z tego, że wygraliśmy tak ważne spotkanie. Jestem bardzo zadowolony z tego, co się teraz dzieje. Naprawdę trudno jest wyrazić słowami to, co czuję. Kibice przyjęli mnie znakomicie. Postaram się za każdym razem dawać z siebie wszystko i grać na wysokim poziomie.
– Fajnie, że jesteśmy liderami, ale teraz musimy się skupić na starciu z Realem Madryt. Od jutra rozpoczniemy przygotowania do tego pojedynku. Widzę, że postawa i podejście zespołu nie zmieniła się odkąd byłem tu w sezonie 2011/2012. Naprawdę miło jest wrócić do tak wspaniałej drużyny, jednak przed nami jeszcze wiele wyzwań, nie możemy osiadać na laurach. Przy wsparciu fanów musimy zrobić wszystko, by odnieść jak największy sukces na każdym z frontów. Pod względem fizycznym nic mi na szczęście nie dolega i czuję się świetnie. Dzisiejsze zwycięstwo dedykujemy Luisowi Aragonésowi, o którym zawsze wszyscy będą tu pamiętać.
Mario Suárez: – Ogromnie cieszę się z tej wygranej. Zrobiliśmy to nie tylko dla siebie, ale również dla Luisa Aragonésa, ku czci jego pamięci. Był legendą całej hiszpańskiej piłki i mamy nadzieję, że będziemy mogli na koniec sezonu zadedykować mu jakieś trofeum. Jestem szczęśliwy, że w końcu wróciłem na boisko. Ostatnio trenowałem już normalnie z grupą, a teraz Cholo postanowił, że zagram. To było dla mnie spore wyzwanie, ale myślę, że nie było źle. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej i pewniej. Dzisiejsze zwycięstwo jest ważne, ale my myślimy już o Copa del Rey. Wracamy na Bernabéu i chcemy zagrać fajne spotkanie i wywalczyć korzystny wynik. Wszystkich nas cieszy powrót Diego. Udowodnił dziś, że będzie niezwykle przydatny.