Filipe:
– Ciągle musimy pracować na to, aby osiągnąć jak najwyższy poziom. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, ale wciąż jest kilka rzeczy, które trzeba poprawić. Mam nadzieję, że w dniu meczu z Levante będziemy gotowi w 100%. Cieszy mnie, że mam tak duże zaufanie u trenera. W pewnym sensie jestem szczęśliwy, że mogę grać niemal w każdym meczu po 90 minut. Wczorajsza wygrana nie przyszła nam łatwo. Zespoły w z Ameryki Południowej zawsze dużo biegają i walczą. Oliver jest świetnym piłkarzem. To skromny dzieciak, który stąpa twardo po ziemi i miejmy nadzieję, że będzie kimś ważnym dla Atletico przez długie lata. Moim zdaniem w klubie robi się bardzo dobrą robotę, bo chociaż co roku ktoś od nas odchodzi, to zawsze sprowadzani są równie dobrzy gracze, a i młodzi wychowankowie pokazują, że można na nich liczyć w każdej chwili.
Pedro:
– Strzelić bramkę dla Atletico na Vicente Calderon to coś niesamowitego. To było moje marzenie i jestem teraz bardzo szczęśliwy. Trener pogratulował mi tego trafienia. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że mogę jeszcze dostać szansę wejścia na boiska, ale okazało się inaczej i dobrze, że to wykorzystałem. My, wychowankowie, staramy się dać z siebie jak najwięcej w każdej minucie jaką tylko dostajemy, aby się pokazać. Musimy utrzymywać odpowiedni poziom, a na pewno uda się wskoczyć do pierwszej drużyny. Przykładem może być Oliver, który mimo swojego wieku już zdobył Mistrzostwo Europy U-19, a teraz prezentuje się wyśmienicie.
Sergio Asenjo:
– To był mecz, który miał nam posłużyć przede wszystkim ku temu, aby przyzwyczajać się do gry. Regularnie podnosimy tempo i obciążenia na treningach, aby przygotować się do sezonu jak najlepiej. Zamierzam walczyć o miejsce w bramce, bo czuję się ważny i jestem w stanie podołać wyzwaniu, jakim jest bycie numerem jeden w Atletico. Teraz jest czas na to, aby pracować i przekonywać do siebie trenera, a kiedy dostanie się szansę, to trzeba ją wykorzystać. Cieszę się, że na razie wszystko idzie w dobrym kierunku i gram coraz więcej minut. Muszę przyznać, że nasi wychowankowie odwalają teraz kawał dobrej roboty. Zagraliśmy niezły mecz i jeśli nie wydarzy się coś niespodziewanego, to do meczu z Levante przystąpimy w świetnej dyspozycji. Ważną rzeczą jest to, że Simeone ufa każdemu zawodnikowi, nawet tym młodym. To nam dużo daje i dzięki temu mamy lepszy komfort pracy.