Atlético Madryt cały czas stara się ściągnąć na Vicente Calderón kogoś, kto dostatecznie wzmocni linię ofensywną. Jednym z kandydatów jest Alessio Cerci, jednak Torino nie jest zadowolone z żadnej z dotychczasowych ofert (12 i 16 milionów euro).
Kolejnym jest Juan Iturbe, o którego równie mocno zabiega również Juventus. W tej chwili mistrzowie Hiszpanii oferują 28 milionów euro, podczas gdy Stara Dama kładzie na stół 25-27 milionów plus możliwość dołączenia kogoś z wybranych przez nią zawodników. Hellas chce jednak 30 milionów euro za swoją młodą gwiazdę, dlatego też nadal nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra ten 21-latek.
Trzecią opcją jest Nicolás Gaitán. Los Colchoneros proponują 25 milionów, jednak Benfice nie podoba się sposób, w jaki miałaby zostać uiszczona ta kwota. Negocjacje toczą się cały czas. Ponadto Atlético Madryt stara się włączyć w całą operację Emiliano Insuę. Problem jednak w tym, że podczas sprzedaży Sporting zawarł klauzulę, w myśl której Argentyńczyk nie może wrócić do Portugalii, jeśli miałby grać w innej ekipie. Wszystkie zainteresowane kluby starają się to jakoś rozstrzygnąć.
Javi Manquillo z kolei wybiera pomiędzy Arsenalem i Olympique Marsylia. Biorąc pod uwagę odejście Filipe, ściągnięcie na wypożyczenie Cristiana Ansaldiego jest niemalże pewne. /AS/
– – – – –
Za zgodą klubu, Josuha Guilavogui opuścił wczoraj zgrupowanie, by negocjować swoje roczne wypożyczenie do Benfiki. Towarzyszy mu José Caminero. Z dyrektorem sportowym Rojiblancos spotkał się również Filipe, który po raz kolejny przekazała, że chce odejść i nie chce dalej grać na Vicente Calderón. Brazylijczyk ciągle trenuje z mistrzami Hiszpanii, jednak wystarczy telefon i od razu wyleci do Londynu, by sfinalizować przenosiny do Chelsea. The Blues chcą go mieć jak najszybciej i zapłacą za niego około 25 milionów euro. /MARCA/
– – – – –
FC Barcelona starała się o Mirandę, jednak nie dogadała się z Los Colchoneros w kwestii ceny. Władze klubu z Vicente Calderón nie zamierzały odstępować od żądanej klauzuli (30 milionów euro), podczas gdy Duma Katalonii proponowała maksymalnie połowę tej ceny. Z kolei Almería stara się o roczne wypożyczenie Thomasa z Atlético Madryt. /El Confidencial i Fichajes/