Prezydent Kolumbii, Juan Manuel Santos, wraz z pierwszą damą, Marią Clemencią Rodriguez, przyjęli dziś w w swojej siedzibie Casa de Narona małą reprezentację Atletico Madryt. Drużynę z Vicente Calderon reprezentowali Diego Simeone, Luis Perea, Radamel Falcao, Antonio Lopez oraz Enrique Cerezo i Miguel Angel Gil. Prezydent Kolumbii cieszył się przede wszystkim z prezentów jakie dostał, a była wśród nich m.in. koszulka Rojiblancos podpisana przez wszystkich piłkarzy.
Santos podziękował Los Colchoneros za to, że zgodzili się oni przybyć do jego kraju i rozegrać tu parę meczów towarzyskich, a stojąc pośród El Tigre i Turbo, powiedział: – Ci piłkarze są naszym powodem do dumy. Jeden gra w obronie, a drugi jest odpowiedzialny za strzelanie goli i obaj, reprezentując nasz kraj, robią to wspaniale. Prezydent Kolumbii przyznał, że gdy oglądał finał Ligi Europy był szczęśliwy, że tak wielką rolę odegrał w nim Falcao. – To właśnie tacy piłkarze otwierają nam drzwi w kontaktach za granicą i promują nasze państwo.
Później prezydent dodał także, że: – Wszystko idzie w dobrym kierunku, zarówno nasz kraj jak i Atletico wciąż się rozwija. Dziękujemy Wam, że jesteście tutaj. Muszę powiedzieć, że może i Argentyńczycy mają Messiego, ale my mamy Falcao i Perę. – zakończył Santos.