We wczorajszym meczu z Levante aż czterech zawodników zadebiutowało w oficjalnym meczu w barwach Atletico Madryt. Dwóch z nich to wychowankowie Rojiblancos, a dwóch pozostałych to gracze sprowadzeni na Vicente Calderon w letnim okienku transferowym.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy kamery telewizyjne pokazały trójkę rozgrzewających się piłkarzy Los Colchoneros. Wśród nich był Oliver Torres, na którego debiut czekali niemal wszyscy kibice Atletico. Parę chwil później 17-latek wszedł na boisko w miejsce Adriana Lopeza. Około 10 minut później Diego Simeone pozwolił zadebiutować innemu bardzo dobrze rokującemu piłkarzowi. W 75. minucie na boisku pojawił się Kader, który zastąpił słabo spisującego się Silvio. Obaj nowi piłkarze udowodnili, że są w stanie dobrze grać i brać udział w akcjach ofensywnych. Parę minut po wejściu Oliver dobrze dośrodkował do Radamela Falcao, ale El Tigre główkował nad bramką. Z kolei Kader także dograł dobrą piłkę do Kolumbijczyka, jednak napastnik Rojiblancos do niej nie doszedł. 20-latek dobrze bił również rzuty wolne, a po jednym z nich interweniować musiał Munua. Po meczu debiutanci wypowiedzieli się na Twitterze. – Dziękuję wszystkim za wsparcie. Naprawdę dziękuję. Nadal jestem bardzo szczęśliwy i w moim przypadku emocje jeszcze nie opadły! – napisał Oliver. – Cieszę się, że mogłem zadebiutować. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale i tak nadal będę ciężko trenował. Dziękuję. – napisał Kader.
W barwach Atletico oficjalny debiut zaliczyli także Cristian Rodriguez i Cata Diaz – zawodnicy sprowadzeni latem. Obaj grali przez 90 minut i o ile występu byłego gracza FC Porto można się było spodziewać, o tyle były piłkarz Getafe nie mógł się spodziewać, że zagra na środku obrony i to od pierwszego gwizdka. Ich występy trzeba ocenić jako poprawne.