Pizzi stał się ostatnim powodem sporu między dwoma największymi klubami z Lizbony, Benficą i Sportingiem, które walczą o podpis Portugalczyka.
Skrzydłowy zeszły sezon spędził na wypożyczeniu w Deportivo, gdzie należał do wyróżniających się zawodników. Media na Półwyspie Iberyjskim mówią, że popularne Orły są bardzo blisko finalizacji transferu, co potwierdził zresztą prezydent Cerezo: – Negocjacje z Benficą są bardzo zaawansowane, ale nadal nie ma porozumienia. Myślę jednak, że szybko możemy się porozumieć.
O zainteresowaniu Sportingu słychać od kilku tygodni, Lwy miały ściągnąć do siebie Pizziego na zasadzie wypożyczenia. Teraz byłemu piłkarzowi Paços znacznie bliżej do odwiecznego rywala, gdzie miałby wypełnić lukę po Óscarze Cardozo bądź Eduardo Salvio. Ten pierwszy ma przenieść się do Turcji, Argentyńczyk natomiast znalazł się w orbicie Manchesteru City. Pizzi oficjalnie oświadczył, że chce regularnie grać przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata, na co w Atlético nie może liczyć.