Gabriel Jesús i Gabriel Barbosa to dwaj niezwykle utalentowani brazylijscy napastnicy. Pierwszy z nich związał się niedawno z Manchesterem City, który zapłacił za niego 32 miliony euro. Drugi natomiast jest przedmiotem walki coraz większej ilości europejskich klubów.
Początkowo wydawało się, że Gabigol trafi do Juventusu, który dwa tygodnie temu złożył ofertę opiewającą na 20 milionów euro. Została ona zaakceptowana przez Santos, ale cała operacja utknęła w martwym punkcie. Po 19-latka zgłaszają się natomiast kolejne zespoły. Jednym z nich jest Leicester, który proponuje podobno 27 milionów euro.
Jak ujawnił we wtorek agent piłkarza, Wagner Ribeiro, w kolejce po Brazylijczyka ustawiło się również Atlético, które proponuje około 20-25 milionów euro. Prezydent Santosu nie potwierdza tych informacji, mówiąc jedynie, że choć prowadzi rozmowy z Rojiblancos, to dotyczą one wspólnych projektów i współpracy na wielu polach.
Przedstawiciel młodego snajpera przyznał również, że cały czas czeka na oferty, a ostateczne decyzje zostaną podjęte po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich. Trzeba jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, transfer może zawetować Barcelona, która ma takie prawo dzięki klauzuli zawartej przy okazji ściągania do siebie Neymara. Po drugie, Santos posiada jedynie 40% praw do zawodnika. 40% jest w rękach gracza, a 20% dzierży fundusz inwestycyjny Doyen Group.
Źródło: AS