Wczoraj Atlético Madryt oficjalnie zaprezentowało swojego nowego napastnika, Mario Mandžukicia. Media i kibice ciepło przyjęli Chorwata, ale sześciotysięczna publika jasno dała do zrozumienia, kogo chciała by widzieć jako wzmocnienie ataku.
Tuż przed tym jak Mandžukić postawił kroki na murawie Vicente Calderón, zgromadzony na stadionie tłum wysłał jasną wiadomość do zarządu, dotyczącą ewentualnych wzmocnień drużyny. Fani głośno śpiewali nazwisko wychowanka Rojiblancos i obecnego napastnika Chelsea, Fernando Torresa.
W ostatnich dniach temat powrotu El Niño do Madrytu był głośno dyskutowany w mediach. Wszystkie plotki rozprzestrzeniły się po odejściu Diego Costy do Chelsea oraz Davida Villi do New York City FC.
Mimo wszystko, całego zajścia nie można uznać za gest nieufności wobec Mandžukicia. Kiedy Chorwat, jako nowy gracz Atlético Madryt, wyszedł na murawę został przywitany brawami i pozytywnymi okrzykami.