Na dwa dni przed zamknięciem letniego okienka sytuacja Vietto nadal nie jest w stu procentach wyjaśniona. Nie przeszkadza mu to jednak w brylowaniu na treningach Atlético. Dziś udowodnił to po raz kolejny.
Przerwa na reprezentacje wpływa na zajęcia Rojiblancos. Sztab szkoleniowy ma do dyspozycji tylko kilku piłkarzy pierwszego zespołu. Dziś do dziewięciu takowych dołączyło czterech graczy akademii: Conde, Moreno, Ferni i Solano. Wolne otrzymał natomiast Sergi. Po rozgrzewce pod okiem Menéndeza na siłowni zawodnicy wybiegli na boisko treningowe, gdzie czekał już na nich Simeone.
Po kilku ćwiczeniach przyszedł czas na szlifowanie strzałów. Grupa została podzielona na dwa: jedni mieli przed sobą w bramce Moyę, drudzy Wernera. Każdy piłkarz miał do dyspozycji pięć strzałów. Najlepiej spisał się Luciano, który trafił do siatki aż cztery razy, w tym trzy razy z rzędu. Trzy gole i poprzeczkę zaliczył Gabi, a trzy bramki zdobył Juanfran. Cholo najuważniej przypatrywał się jednak poczynaniom Correi i Gameiro, w kierunku których pokrzykiwał, dając im wskazówki.
Kolejnym elementem treningu były ćwiczenia biegowe przygotowane przez Ortegę. W międzyczasie Diego uciął sobie krótkie pogawędki najpierw z Tiago, a następnie z Correą. Zajęcia zakończyła gierka treningowa, w której znów popisał się Vietto. Argentyńczyk strzelił pięknego gola, dryblując dwóch obrońców, a następnie posyłając piłkę podcinką nad bezradnym Wernerem.