Już jutro o 22:00 zespół Atletico Madryt rozegra swój pierwszy ważny sprawdzian na początku sezonu. W wyjazdowym meczu na Mestalla ich przeciwnikiem będzie zespół Valencii, czyli stały bywalec pierwszej czwórki i Ligi Mistrzów. Trener Rojiblancos, Gregorio Manzano, na dzisiejszej konferencji był bardzo pewny siebie, mówiąc, że jego zespół jest w stanie walczyć z każdym.
W letnim okienku transferowym Los Colchoneros pozyskali wielu znakomitych piłkarzy, lecz Ci najlepsi z nich (Radamel Falcao, Diego i Arda Turan) mieli bardzo mało czasu na trenowanie razem z drużyną, co było spowodowane ich występami w reprezentacji oraz stosunkowo późnym dołączeniem do drużyny. – Być może patrząc na ostatnie transfery mogłoby się wydawać, że brakuje nam jeszcze spójności w zespole, co jest logiczne. Piłkarze praktycznie tylko trochę poznali wszystkich graczy, tak jak to wczoraj miało miejsce z Falcao, Diego i Ardą. Potrzeba im czasu na pełne zaadaptowanie się i zrozumienie na boisku. – powiedział Manzano.
W pierwszym spotkaniu w lidze Atletico nieoczekiwanie tylko zremisowało z Osasuną i piłkarze Rojiblancos nie mogą już marnować czasu, tylko muszą już zacząć grać na odpowiednim poziomie. Mecz na Mestalla rozpocznie cykl 8 spotkań, jakie w przeciągu 3 tygodni czekają zespół z Madrytu w La Liga i w Lidze Europy. Od wyników tych zmagań w dużej mierze zależeć będzie dalsza część sezonu.
Trener Los Colchoneros wyjawił, że cała trójka nowo pozyskanych piłkarzy może wystąpić w jutrzejszym meczu, jednak nie powiedział jednoznacznie, czy wszyscy rozpoczną ten mecz w wyjściowej ’11’. – Wszyscy trzej zawodnicy zostali powołani na mecz z Valencią i mam nadzieję, że będzie mogli zobaczyć ich w akcji przez jakiś okres spotkania, jeśli nie przez cały mecz.
Szkoleniowiec popularnych Nietoperzy, Unai Emery, powiedział: – Atletico wypełniło luki po zawodnikach, którzy odeszli, w taki sposób, że nie tracą nic na jakości swojego składu, czego przykładem może być przyjście Falcao za Aguero. Ich przewagą jest to, że zdążyli zagrać w tym sezonie więcej spotkań niż my. To będzie bardzo wymagający mecz.
Gracze Valencii wygrali swoje pierwsze spotkanie z Racingiem Santander 4:3, strzelając decydujące bramki już w samej końcówce. Napastnik Nietoperzy, Roberto Soldado, popisał się w tamtym meczu hat-trickiem, więc Atletico będzie musiało otoczyć go specjalną opieką. – Zawodnik, który strzela trzy bramki w poprzednim spotkaniu zawsze jest groźny, ale nawet gdyby nie strzelił tam żadnej bramki, to i tak odpowiednio byśmy się nim zajęli Będziemy uważać na wszystkich ich piłkarzy, nie tylko na Soldado. – powiedział Manzano. Poza 'Bobby Soldierem’ nasi gracze muszą również uważnie kryć Pablo Piattiego, który jeszcze w barwach Almerii potrafił wyrządzić Rojiblancos wiele krzywdy.
Szkoleniowiec Los Colchoneros poniekąd zszokował tym, że na mecz z Valencią nie powołał kilku zawodników, którzy wydawali się być w niezłej formie. Na Mestalla nie pojedzie ulubieniec kibiców Koke, a także Jorge Pulido, Eduardo Salvio, Diego Godin, Sergio Asenjo i Pizzi. Fani Atletico nie powinni jednak być mocno skonsternowani, bo mimo wszystko jakość gry powinna zostać utrzymana na wysokim poziomie. Zapowiada się więc mecz, który powinien stać na bardzo wysokim poziomie i podczas którego walka odbywać się będzie na każdej pozycji. Nam pozostaje wierzyć, że piłkarze Atletico wyjdą na ten mecz wystarczająco silni i zmotywowani i wygrają
Lista piłkarzy powołanych na mecz z Valencią – KLIK!
Typ redaktora: Valencia – Atletico 1:3