Mówimy na razie o celu, gdyż transfer nie jest nawet w pobliżu realizacji. Prawda, zawodnikowi bardzo odpowiada wizja gry w stolicy, a sternikom znad Manzanares podoba się jego szybkość, odwaga i szybka adaptacja w hiszpańskim futbolu. To wszystko przekonało Enrique Cerezo, aby zapisać nazwisko Vietto bardzo wysoko w swoim notesie.
Na rzecz Los Rojiblancos przemawiają doskonałe od lat relacje z Villarreal. W ostatnim czasie między klubami przeprowadzono kilka transakcji, chociażby transfer Sergio Asenjo, czy wypożyczenia Ólivera Torresa i Caniego. Kontrakt Argentyńczyka łączy go do 2019 roku, więc negocjacje do łatwych należeć nie będą. Jorge Cysterzpiller jest agentem piłkarza i już wielokrotnie pokazał, że zna się na swoim fachu – to między innymi dzięki niemu Diego Maradona zrobił wielką karierę. Z Żółtą Łodzią Podwodną już wcześniej współpracował, wytransferował tam chociażby swojego byłego podopiecznego Guille Franco.
Atleti nie jest jedyną drużyną, która bada otoczenie zawodnika. Przykładowo Valencia była blisko zdobycia jego pierwokupu przy okazji ściągnięcia Rodrigo de Paula. Real Madryt również na bieżąco obserwuje Vietto, o czym MARCA pisała już trzy tygodnie temu.
Wielkie zainteresowanie piłkarzem może spowodować, że transfer zbliży się do kwoty 20 milionów € zapisanych w klauzuli, dzięki czemu Villarreal zarobiłby czterokrotność sumy zainwestowanej w Luciano Vietto. Jeśli napastnik ostatecznie przywdzieje czerwono-biały strój, przynajmniej na papierze wydaje się, że doskonale dostosuje się do systemu Diego Simeone (który jest dla zawodnika wielkim autorytetem, to pod jego ręką zadebiutował w dorosłej piłce).