Unai Emery pojawił się dziś na konferencji prasowej, która w dużej mierze poświęcona była zbliżającej się inauguracji ligowych rozgrywek. Trener Sevilli jest zawiedziony tym, że w meczu z Atlético Madryt zabraknie Daniela Carriço. – To dla nas dość nieoczekiwana strata. Do tej pory normalnie trenował, ale wczoraj nabawił się urazu. Dziś potwierdziły się nasze najgorsze obawy i prawdopodobnie nie będzie mógł brać udziału w zajęciach nawet przez kilka tygodni. Ciężko się z tym pogodzić, zwłaszcza że to świetny piłkarz.
– O naszych rywalach najlepiej świadczy to, że w poprzednim sezonie zajęli trzecie miejsce. Mimo to wierzymy, że stać nas na to, by rywalizować z nimi jak równy z równym nie tylko w niedzielę, ale również na przestrzeni całego sezonu. W sparingach radziliśmy sobie dobrze, widzę w moim zespole spory potencjał. W La Liga liczy się przede wszystkim to, jak zaprezentujesz się od początku do końca, jednak równie ważne są bezpośrednie starcia, dlatego chcemy zwyciężyć – dodał.
Unai Emery odniósł się także do zamiany, jaka zaszła w ataku Rojiblancos, gdzie Radamela Falcao zastąpił David Villa. – Na pewno są to dwaj różni napastnicy. Trzeba jednak Atletico oddać, że swoich kluczowych graczy potrafią zastępować równie znakomitymi zawodnikami. To wielka drużyna, co bardzo motywuje mnie przed inauguracją rozgrywek ligowych. Jeśli już na starcie mierzysz się z takim zespołem, to wiesz, że musisz od razu wystartować jak najlepiej i pokazać swój najwyższy poziom.
Na koniec trener Sevilli powiedział: – Jeśli wygramy w niedzielę, to w tabeli będziemy przez Rojiblancos. To jest właśnie nasz cel, który chcemy realizować w nadchodzącym sezonie. Jesteśmy ambitni i choć niektórzy mówią, że to niemożliwe, to my wiemy swoje. Mimo wszystko staramy się skupiać na tym, co jest najważniejsze, czyli na najbliższych spotkaniach. Po co mówić, że wygramy Ligę Europy, skoro jeszcze nie wyeliminowaliśmy Śląska? Tak samo jest w lidze – najpierw chcemy po prostu pokonać bezpośredniego rywala o czołówkę tabeli.
No na pewno Sevilla pod wodzą Emerego zyska na jakości ale myśle że to będzie bardzo solidny zespół ale jeszcze nie na miare gry w LM w przyszłym sezonie . Pewnie za rok znowu będą w LE ale na pewno bęa robić postepy .
A my zacznijmy dobrze sezon i wygrajmy Sevillą . A potem mecze o superpuchar …