Jak oceniasz transfer Vitolo?
– To silny zawodnik, który potrafi strzelać gole. Pomoże Atlético zdobywać tytuły.
A Diego Costa?
– Słyszałem, że może przez pół roku grać w innym klubie i wrócić w styczniu. Mam nadzieję, że wzmocni zespół.
Znasz go dobrze z sezonu 2010-11.
– Gdy grałem w Atlético, Costa był fantastyczną osobą. Diego praktycznie zawsze trzymał się w grupce z Simao, Assunçao i Filipe. Razem z nimi udało nam się dokonać wielu fajnych rzeczy.
Costa jest idealnym napastnikiem dla Simeone?
– Zdecydowanie tak. Costa to wojownik, który zawsze daje z siebie wszystko na boisku. Jest silny, szybki i strzela dużo goli. W barwach Chelsea strzelił ich ponad 50, a przecież wszyscy wiemy jak wymagającą ligą jest Premier League. Razem z Griezmannem może być jednym z najlepszych duetów w Europie.
Para Griezmann-Costa może nawiązać do pary Forlán-Agüero?
– Jasne. Chciałbym, by tak było, bo to był jeden z najlepszych duetów w tamtym czasie.
Co myślisz o Atlético pod wodzą Simeone?
– Ten zespół stać na wielkie rzeczy. Od przyjścia Cholo zawsze rywalizują o najważniejsze tytuły, na przykład w Lidze Mistrzów. To jedna z najlepszych drużyn w Europie. Patrze na nią i wiem, że będzie groźna jak zawsze.
Jak wiele można osiągnąć z Costą i Vitolo?
– Atlético zawsze powinno myśleć o osiągnięciu maksimum na jednym z frontów. Z dozą szczęścia i wspaniałymi piłkarzami, którzy przyjdą, na pewno uda się zbliżyć do triumfu w lidze, Copa del Rey lub Lidze Mistrzów. Nowy stadion zrobi różnicę, bo więcej ludzi da większe wsparcie.
Ostatnio Atlético dwukrotnie otarło się o Puchar Europy. Trzeci finał z Cholo będzie zwycięski?
– Byłoby idealnie. Na razie dwa razy się nie udało, ale mam nadzieję, że za trzecim razie wszystko pójdzie dobrze i wygrają.
Czego brakuje Atlético do wygrania Ligi Mistrzów?
– Nie sądzę, że czegoś brakuje. W piłce czasem trzeba mieć po prostu zdrowych kluczowych piłkarzy, a także mieć trochę szczęścia. Dzięki swojej pracy ci piłkarze cały czas zaliczają progres. Stać ich na kolejny finał.
Atlético w Czechach nadal ma kibiców?
– Tak, cały czas ich tu nie brakuje.
Pracujesz jako skaut dla Sparty. Widzisz jakichś interesujących piłkarzy dla Atlético na styczeń?
– Jest wielu ciekawych graczy, ale są oni młodzi. Mają 18-19 lat. Mają spory talent, ale potrzeba im gry przez dwa-trzy sezony w najlepszych klubach naszej ligi, by mogli też zdobywać doświadczenie na arenie międzynarodowej. Żeby trafić do Atlético, trzeba być albo gotowym piłkarzem, albo bardzo młodym graczem w wieku 16-17 lat, który będzie się tam rozwijał.
Wziąłeś udział w pożegnalnym meczu Calderón. Jakie masz wspomnienia związane z tym meczem?
– To był wyjątkowy dzień. Mogłem spotkać piłkarzy, z którymi tam grałem. Poszliśmy na wspólny obiad, potem mogliśmy na boisku pożegnać się z kibicami. Gdy zaczęli skandować moje nazwisko, byłem poruszony.
Jaki jest Twój najbardziej wyjątkowy mecz na Calderón?
– Zdecydowanie zwycięstwo 4-3 nad Barceloną. Jeśli chodzi o mecze wyjazdowe, to najmilej wspominam wygrane trofea przeciwko Fulham i Interowi. Ciepło wspominam też przegrany finał Copa del Rey z Sevillą. Mimo porażki, fani przez długi czas nas oklaskiwali i intonowali przyśpiewki.
Wrócisz kiedyś do Atlético?
– Wszystko jest możliwe. Na razie mieszkam w Pradze z moją córką. Gdy dorośnie, wszystko się może zdarzyć.
Wolisz bardziej Atlético z Twoich czasów pod wodzą Quique czy obecne?
– Nasz zespół nie najlepiej grał w defensywie. Wielu angażowało się w ataki, przez co potem był problem z obroną. Obecnie pod okiem Simeone bronią wszyscy. Griezmann biegnie co sił 70 metrów do tyłu, by pomóc w defensywie. To futbol, w którym wszyscy piłkarze muszą myśleć na boisku.
Załapałbyś się tu do wyjściowego składu?
– Na pewno nie teraz. Roiłbym wszystko, by grać. Obecnie są Juanfran i Vrsaljko, którzy radzą sobie dobrze. Przy odpowiedniej pracy wszystko jest jednak możliwe.
Kogo widzisz na prawej obronie?
– Lubię Juanfrana. Jako były skrzydłowy wie, jak podłączać się do akcji ofensywnych i umie grac jeden an jednego. Czas Vrsaljko na pewno nadejdzie. Rozgrywa dobre mecze, ale ja stawiam na Juanfrana.
Odwiedziłeś już Metropolitano?
– Na razie jeszcze nie. Czekam na oficjalne otwarcie i wtedy na pewno się tam wybiorę.