Thomas Ujfalusi jeden z głównych filarów Atletico Madryt z 2010 roku, obecnie zawodnik tureckiego Galatasaray Stambuł. Dziś doświadczony Czech udzielił krótkiego wywiadu dla PuntoPelota.es, w którym poruszył temat dzisiejszego finału Ligi Europy, w którym Los Colchoneros zmierzą się z Athletic Bilbao.
Pytanie: Jak Ci się żyje w Turcji?
Odpowiedź: Bardzo dobrze. Jest bardziej spokojniej niż w Madrycie. Opuściłem Atletico, aby zdobyć inne tytuły i teraz jesteśmy blisko mistrzostwa. Jest bardzo szczęśliwy i mam nadzieje, że zakończymy sezon zwycięstwem.
P: Tęsknisz za Atletico?
O: Tak, bardzo. Były to trzy niezapomniane lata. Trzy lata najlepsze w mojej karierze. Wygrałem tam dwa tytuły i byliśmy w finale Pucharu Hiszpanii. Moim marzeniem było wygrać ligę, jednak Real i Barcelona są i były na innym poziomie niż reszta zespołów.
P: Jak oceniasz Atletico?
O: Wraz z przyjściem Diego Simeone bardzo wiele się zmieniło. Mają do końca sezonu jeden mecz i mogą zakończyć rozgrywki perfekcyjnie, ale i też nie… Mam jednak wielką nadzieje, że wszystko pójdzie po ich myśli.
P: Które Atletico jest lepsze? Obecne, czy to, w którym grałeś?
O: Są to dwa różne zespoły. Najważniejsze jednak jest to, że zespół nadal aspiruje do wygrywania trofeów. Fani tego chcą i na to zasługują.
P: Jak oceniasz dzisiejszy finał?
O: Oba zespoły znają się bardzo dobrze, więc obie strony czeka bardzo trudne wyzwanie. Jednak mam nadzieje, że Atletico uda się wygrać.
P: Co może odegrać kluczową rolę?
O: Ważne dla Atletico jest to, aby zatrzymać Llorente oraz uważać na Muniaina. Jednak mają w składzie Falcao i Adriana, którzy mogą stworzyć taką parę jak Kun i Forlan w finale z 2010 roku.
P: Wynik?
O: 2-1 dla Atletico, po bramkach Falcao i Godina.