Piłkarze Atlético Madryt wrócili dziś nad ranem z Turcji, gdzie rozegrali wczoraj towarzyski mecz z Galatasarayem. Mistrzowie La Liga nie mieli jednak zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo wieczorem czekała ich kolejna sesja treningowa, będącą początkiem przygotowań do niedzielnego sparingu z Wolfsburgiem.
Zajęcia rozpoczęły się z 30-minutowym opóźnieniem spowodowanym wysoką temperaturą, jaka panowała dziś w stolicy Hiszpanii. Po raz pierwszy z nowymi kolegami pracował Jesús Gámez. Prawy obrońca przeszedł dziś pomyślnie testy medyczne, dzięki czemu może związać się z Rojiblancos trzyletnim kontraktem. Oficjalna strona klubu z Vicente Calderón nadal jednak nie potwierdziła jego transferu, jednak wydaje się to być kwestią czasu.
Podczas treningu zawodnicy byli podzieleni na dwie grupy. Pierwszą stanowili ci, którzy we wczorajszym starciu z Galatasarayem wybiegli w podstawowym składzie. Ćwiczyli oni na uboczu, a ich głównym celem była regeneracja sił. Druga była złożona z pozostałych piłkarzy, którzy odbyli normalne zajęcia. Wśród nich był oczywiście Jesús Gámez.
Podopieczni Diego Simeone do pracy wrócą najpewniej jutro rano. W sobotę wylecą najprawdopodobniej do Niemiec.