Po dwóch dniach wolnego piłkarze Atlético wrócili dziś do pracy. Podopieczni Diego Simeone odbyli o 9:30 w klubowym ośrodku Majadahonda sesję treningową, która była swego rodzaju rozgrzewką przed wieczornym wylotem do Australii.
Cholo miał do swojej dyspozycji trzech bramkarzy i dwudziestu jeden graczy z pola. Z urazem uporał się już Emiliano Velázquez, który ćwiczył dziś z całym zespołem. Obecny był również Luciano Vietto, dla którego może to być jednak ostatni trening nad Manazanares. Argentyńczyk lada moment ma bowiem przenieść się do Sevilli na zasadzie rocznego wypożyczenia, choć nadal żaden z klubów jeszcze tego oficjalnie nie potwierdził.
W stolicy Hiszpanii pojawił się dziś Yannick Carrasco, który razem z Juanfranem, Nicolásem Gaitánem, Koke i Augusto Fernándezem przejdzie w najbliższym czasie małą pretemporadę. Dziś cała piątka rozpoczęła zajęcia już o 8:30, gdyż o 11:00 zaplanowaną miała pracę na siłowni. Wieczorem czeka ich natomiast trzecia dziś sesja i wiadomo, że żaden z tych graczy nie uda się na International Champions Cup.
Problemy ze zdrowiem cały czas dokuczają Miguelowi Ángelowi Moyi, José Giménezowi, Javiemu Manquillo, którzy kontynuowali indywidualną pracę na siłowni i nie pojawili się dziś w ogóle na murawie. Ich wylot do Australii również stoi pod znakiem zapytania.
Podczas gierki treningowej Diego Simeone próbował następujące ustawienie 4-4-2: Oblak – Vrsaljko, Savić, Godín, Filipe – Saúl, Gabi, Tiago, Thomas – Torres, Vietto. Niewykluczone, że będzie to wyjściowy skład na sparing z Tottenhamem. Po zakończonych zajęciach piłkarze pozowali do zdjęć i rozdawali autografy dzieciom przebywającym na kampusie zorganizowanym przez klubową Fundację.